Zawody rzemieślnicze – dlaczego jest ich coraz mniej?

Wprowadzenie na szeroką skalę produkcji maszynowej spowodowało, znaczne obniżenie cen wielu produktów. Na przykład dziś nie opłaca się cerować pończoch albo skarpet, te z dziurami wyrzucamy i kupujemy nowe. Z kolei tradycyjne zegarki powoli zastępują elektroniczne urządzenia. Zatem rzemieślnicy wykonywający stare zawody, zaczynają zarabiać coraz mniej, więc zamykają swoje zakłady i przekwalifikowują się.

Niskie zarobki i niewielki popyt na usługi danego typu sprawiają też, że w szkołach zawodowych nikt nie chce być już rzemieślnikiem. Klasy profilowe są likwidowane i w efekcie stare i nietypowe zawody w Polsce znikają.

Jakie są ginące zawody?

Kowal

Kowal zajmuje się wykuwaniem przedmiotów z żelaza. W dawnych czasach podkuwał też konie i tworzył miecze, kosy oraz młoty. Obecnie można zauważyć odrodzenie tego zawodu, co jest związane z modą na ozdobne ogrodzenia, balustrady i bramy. Współcześni kowale to artyści, a ich prace zdobią wyszukane wnętrza i rezydencje.

Bednarz

Bednarstwo to dział rzemiosła zajmujący się wytwarzaniem drewnianych beczek, kadzi, balii, wiader, maselnic i innych naczyń. Obecnie bednarz tworzy beczki do kiszenia kapusty i ogórków oraz do leżakowania wina i innych alkoholi.

Tkacz

Tkacz tworzył wpierw ubrania, a potem chodniki, gobeliny i dywany. Profesja ta była uprawiana już w epoce neolitu. W dzisiejszych czasach jest to ginący zawód – tkaczy zastąpiły maszyny. Choć nadal można kupić ręcznie tkane wyroby, np. niezwykle piękne dywany z Maroka, to ich cena jest na tyle wysoka, że stać na nie jedynie nielicznych.

Garncarz

Garncarz zajmował się wytwarzaniem naczyń z ceramiki. Rzemiosło jest jednym z najstarszych na świecie. Współcześnie gliniane naczynia wyparły produktu z plastiku i metalu, stąd ciężko znaleźć zawodowego garncarza. Aczkolwiek dużą popularnością cieszą się warsztaty lepienia w glinie, a naczynia ręcznie wytwarzane stają się modne.

Pucybut

Pucybut to inaczej czyścibut albo czyściciel butów. Praca polegała na czyszczeniu i polerowaniu obuwia. Pucybut pracował zwykle na ulicy, a jego klientami byli przypadkowi przechodnie. W Polsce ten zawód wyginał, jednak czyścicieli butów można nadal spotkać w krajach Ameryki Południowej i w Afryce.

Zdun

Zdun zajmował się budową i naprawą różnego rodzaju pieców, np. kaflowych w pokojach i kuchniach oraz chlebowych. Współcześnie jego praca polega głównie na tworzeniu i konserwacji kominków oraz pieców centralnego ogrzewania w domach.

Zecer

Zecer jest przykładem profesji, która na dobre zniknęła z rynku pracy. Zecer pracował w drukarni i zajmował się składaniem czcionek i innych elementów topograficznych do druku. Dziś przygotowywanie materiałów do druku odbywa się całkowicie komputerowo.

Introligator

Introligator zajmował się ręcznym oprawianiem książek i zdobieniem okładek. Obecnie pracę rzemieślnika zastępują maszyny. A nieliczni znajdą zatrudnienie w muzeach i przy renowacji kolekcjonerskich egzemplarzy.

Zegarmistrz

Zegarmistrz to zawód wymagający niezwykłej precyzji i cierpliwości. Naprawa małych mechanizmów zegarków wymaga też wiedzy z zakresu metalurgii, ślusarstwa, stolarstwa i elektroniki. Obecnie za sprawą tanich elektronicznych zegarków, których nie opłaca się naprawiać, jest to ginący zawód. Poza tym zegarek w dużej mierze zastąpił smartfon, który ma też funkcje budzika i stopera.

Kaletnik

Kaletnik jest rzemieślnikiem wytwarzającym wyroby ze skóry m.in.: portfele, portmonetki, torby albo paski. Obecnie wyroby ręcznie wykonywane są bardzo drogie, ale wyróżniają się najwyższą jakością materiałów i wykonania. Z tych powodów najlepsi rzemieślnicy nie mają problemów ze znalezieniem klientów.

Rusznikarz

Rusznikarz zajmował się wyrobem, naprawą i konserwacją ręcznej broni palnej. Aby zdobyć ten zawód, kandydat musiał odbyć praktyki czeladnicze i uzyskać uprawnienia czeladnika lub mistrza.

Felczer

Zawód felczera można było uzyskać, kończąc liceum felczerskie. Dawał on uprawnienia do wykonywania drobnych zabiegów i pomocy pacjentom nie wymagającym specjalistycznej opieki medycznej. Felczer mógł przykładowo pobrać krew, wykonać szczepienie, wydać orzeczenie o stanie zdrowia oraz wystawić kartę zgonu. Zgodnie z ustawą z dnia 16 lipca 2020 r. o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw nie przewiduje się już możliwości nadawania prawa wykonywania zawodu felczera nowym osobom.

Czapnik

Czapnik to rzemieślnik zajmujący się wyrobem różnego rodzaju męskich czapek. Te profesja znana była już w średniowieczu. Wpierw czapnik szył wełniane i bawełniane nakrycia głowy, potem wyrabiał kapelusze i cylindry. Warto wiedzieć, że damskimi nakryciami głowy zajmują się modystki.

Ludwisarz

Ludwisarz odlewał z brązu, miedzi, mosiądzu lub spiżu dzwony, lufy do dział, posągi, świeczniki i inne przedmioty codziennego użytku. Ludwisarstwo powstało w XIII w. Upadek tego zawodu jest związany z rewolucją przemysłową w XIX w. oraz powstaniem zakładów metalurgicznych. Obecnie nieliczni już rzemieślnicy zajmują się odlewaniem drobnych przedmiotów głównie na zamówienie kościołów i wspólnot religijnych.

Snycerz

Snycerstwo to rodzaj rzemiosła artystycznego polegającego na zdobieniu w drewnie, a niekiedy też w kamieniu. Snycerz rzeźbi w drewnie, dekorując meble oraz inne elementy wyposażenia wnętrz jak drzwi, listwy, balustrady oraz belki sufitowe.

Rękodzieło – sposób na przywrócenie wymierających zawodów?

Wyroby rękodzielnicze od lat cieszą się popularnością. Coraz częściej doceniamy pracę rąk ludzkich, które wytwarzają produkty nie tylko piękne, ale i jedyne w swoim rodzaju. Każda wykonana w ten sposób sztuka jest niepowtarzalną. Można nawet śmiało powiedzieć, że dzisiejsi rękodzielnicy to współcześni rzemieślnicy.

Mimo że w szkołach zawodowych wiele profesji zostało zlikwidowanych i nikt już nie uczy, jak robić skórzane torebki, drewniane stołki albo ceramiczne garnki, to w internecie znajdziemy wiele takich wyrobów. Jak powstają? Kto je tworzy? No właśnie, młodzi ludzie, szukając hobby, często odkrywają w sobie artystyczne uzdolnienia. I tak z pasji i zainteresowań powstają małe manufaktury. Dzięki nim jest duża szansa, że wiele ginących zawodów jednak przetrwa. Choć z pewnością nie będą one tak popularne, jak jeszcze kilkanaście albo kilkadziesiąt lat temu. Niestety rzeczy wykonane ręcznie są znacznie droższe niż te produkowane masowo, zatem nie każdego jest stać na szyte na miarę buty, albo płaszcz.

Ginące zawody - podsumowanie

Rozwój przemysłu i sztucznej inteligencji sprawia, że coraz więcej pracowników obawia się utraty pracy. Już nie tylko stare zawody rzemieślnicze jak snycerz, zegarmistrz albo tkacz zaczynają umierać, ale AI coraz częściej pozbawia zarobku pisarzy i grafików. 

Pamiętajmy, że umieranie pewnych profesji jest związane z postępem technologicznym i tak naprawdę jest nieuniknione. Z drugiej strony rozwój przemysłu stwarza zapotrzebowanie na zupełnie nowe zawody.

Na szczęście nie każdy lubi wyroby produkowane masowo. Wielu jest w stanie zapłacić więcej za rzeczy wykonane z pasją przez człowieka. Rękodzieło artystyczne to szansa na to, abyśmy mieli w domu przedmioty piękne i oryginalne, które wyróżnią nas z tłumu.