W Polsce jest 29 zawodów deficytowych. Jakie to profesje?

Będą zatrudnić czy zwalniać?

Jak wynika z badania „Barometr Manpower Group Perspektyw Zatrudnienia”, więcej pracodawców w Polsce w 2024 r. ma zamiar zatrudniać niż zwalniać. 33 proc. firm planuje powiększać swoje zespoły, 16 proc. prognozuje redukcję etatów, 47 proc. organizacji chce pozostawić liczbę pracowników na niezmienionym poziomie. Potwierdzają to prognozy Komisji Europejskiej, które zakładają, że w tym roku PKB Polski wzrośnie o 2,7 proc., a w 2025 r. jeszcze bardziej, bo o 3,2 proc. To imponujące tempo wzrostu, wyraźnie powyżej średniej dla Unii Europejskiej, która, zgodnie z przewidywaniami, wyniesie odpowiednio 1,3 proc. i 1,7 proc. Dane mogłyby być jeszcze bardziej korzystne, gdyby nie brak pracowników w pewnych branżach. Siła robocza jest bowiem jednym z motorów napędowych wzrostu gospodarczego. Tej jednak wg wspomnianego raportu brakuje w wielu branżach.

Zawody z deficytem pracowników

„Barometr Manpower Group Perspektyw Zatrudnienia” wskazuje, że niedobór pracowników jest najbardziej widoczny w zawodach takich jak: magazynierzy, elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy, ślusarze, spawacze, a także mechanicy pojazdów samochodowych. – Grupa deficytów powiększy się także o nauczycieli przedszkoli oraz pracowników służb mundurowych, którzy w poprzednich latach (2016–2023) pozostawali w równowadze. Wobec alternatyw na rynku pracy potencjalni kandydaci (zniechęceni mniej atrakcyjnymi wynagrodzeniami i/lub trudnymi warunkami pracy) wybierają inne profesje, co skutkuje powstaniem luk i zaburza stan równowagi popytu i podaży pracy w tych zawodach – oceniają autorzy raportu.

Jak znaleźć pracownika w internecie?

Poszukiwania pracowników w dużej mierze przeniosły się do internetu. Pozornie to mocno ograniczające narzędzie, ze względu na zmniejszony kontakt osobisty między zatrudniającym a kandydatem. Dlatego warto postawić mimo wszystko na bezpośrednie spotkania z potencjalnymi pracownikami. Wstępna selekcja może się jednak odbywać w internecie i coraz częściej tak się dzieje. Wymusił to postęp technologiczny i pandemia, która bardzo przemodelowała rynek pracy i to na stałe (wraz z wejściem home office i pracy hybrydowej).

Manpower Group wraz z przeprowadzeniem badania, przygotowało również kilka porad, mających ułatwić poszukiwanie pracowników w internecie, także w przypadku stanowisk produkcyjnych.

• Warto korzystać z portali branżowych, które specjalizują się w ofertach związanych z przemysłem. Można tam publikować ogłoszenia skierowane właśnie do pracowników przemysłowych. To jednak nie jest jedyna forma wykorzystania serwisów branżowych. Warto również podjąć współpracę z portalami dla fachowców i tam zamieszczać treści o swojej firmie. Takie artykuły mogą przyciągnąć uwagę odbiorców i sprawić, że wzrośnie zainteresowanie nią.

• Korzyści może przynieść również aktywność w grupach w portalach społecznościowych, takich jak Facebook czy LinkedIn. Przy czym rola i popularność tego pierwszego w ostatnim czasie coraz mocniej spada. Drugiej ze wspomnianych platform natomiast wręcz przeciwnie. Instytut Badawczy Randstad wskazał w 2021 r., że niemal 9 na 10 pracowników korzystało wtedy z mediów społecznościowych. Najpopularniejszy był Facebook, z którego korzystało 85 proc. ankietowanych. O połowę mniej miało aktywne konta na Instagramie, 17 proc. na TikToku, a z biznesowego LinkedIna korzystało zaledwie 16 proc. respondentów. Teraz rola tego ostatniego wyraźnie rośnie, zwłaszcza, jeśli chodzi o poszukiwanie pracy i pracowników. Korzystanie z portali społecznościowych, to skuteczny sposób na dotarcie do osób zainteresowanych pracą w branży przemysłowej. Specjaliści z ManpowerGroup wskazują, że warto dołączyć tam do grup tematycznych, udostępniać oferty pracy i angażować się w dyskusje, aby zwrócić uwagę potencjalnych kandydatów. Z informacji agencji PR Commplace wynika, że 41 proc. pracowników produkcyjnych aplikuje na pięć lub mniej stanowisk, jakie zobaczą w internecie. Dlatego warto wykorzystać siłę mediów społecznościowych. Tradycyjne metody rekrutacji zazwyczaj trwają dłużej niż metody rekrutacji w mediach społecznościowych. Szukanie pracowników online jest także tańsze niż w sposób tradycyjny. Nie da się ukryć, że reklama w prasie czy OOH (zewnętrzna) jest zdecydowanie droższa niż w mediach społecznościowych.

• W dobie internetu ogromne znaczenie ma również strona internetowa firmy. Powinna być ona atrakcyjna i zawierać kluczowe informacje o oferowanych miejscach pracy w branży przemysłowej. Ważne jest, by zawierała zakładkę „Kariera” lub „Oferty Pracy”. Umieścić tam można nie tylko aktualne oferty pracy, ale również opis korzyści wynikających z zatrudnienia się w takiej firmie.

Trzeba pamiętać, że choć wciąż pojawiają się nowe narzędzia marketingowe, strona internetowa firmy to nadal ważne narzędzie i to zarówno sprzedażowe, jak i wizerunkowe. Może ona odegrać również sporą rolę w zatrudnianiu pracowników.

Dlaczego brakuje pracowników przemysłowych?

Niestety, wydaje się, że powody, dla których jest deficyt rąk do pracy w branży przemysłowej, nie ustąpią szybko. Można więc spodziewać się, że problem z zatrudnieniem nowych osób w tych zawodach, będzie jeszcze trwał, a nawet pogłębiał się. Według raportu Manpower Group występujące luki kadrowej na rynku pracy są niemożliwe do wypełnienia nawet z pomocą siły roboczej z zagranicy. Kandydatów nie ma wystarczająco dużo, bo z jednej strony branża się rozwija, a z drugiej zmiany demograficzne sprawiają, że chętnych na stanowiska pracowników przemysłowych nie przybywa. Autorzy analizy wskazują też, że kandydaci nie mają wymaganych kwalifikacji lub doświadczenia zawodowego, a jednocześnie oferowane przez pracodawców warunki pracy, wielu osobom nie odpowiadają z różnych powodów. Kwestionują one wysokość wynagrodzenia, czas pracy, miejsce pracy czy formę umowy. „Pod uwagę trzeba wziąć również zmiany gospodarcze, społeczne i geopolityczne, które w znaczny sposób kształtują rynek, m.in. starzenie się społeczeństwa oraz zmiany cywilizacyjne. Warto także podkreślić, że coraz częściej dyskutowaną kwestią stają się zawody związane z zieloną gospodarką, które nie mają przełożenia na określone przez ekspertów deficyty, ale stanowią wyzwanie dla współczesnego rynku pracy” – czytamy w raporcie Manpower Group.

Problem z pracownikami przemysłowymi trwa od dawna

Latem 2023 r. Polska Agencja Prasowa opublikowała wnioski płynące z „Raportu Wynagrodzeń w Sektorze Przemysłowym”, przygotowanego przez Grafton Recruitment (międzynarodowa firma rekrutacyjna). Już wtedy znalezienie wykwalifikowanego pracownika stanowiło problem dla aż 53 proc. firm przemysłowych. Wskazywały one, że to ich największe wyzwanie. Tymczasem spory odsetek pracodawców deklarował chęć zwiększania zatrudnienia. Autorzy raportu wskazali, że w 2023 r. spadek liczby studentów uczelni technicznych wyniósł 5,5 proc., podczas gdy rok wcześniej zaledwie 3 proc. – „Możemy mówić o utrzymującym się trendzie. Coraz mniejsze zainteresowanie można zaobserwować we wszystkich województwach, przy czym w świętokrzyskim odnotowano rekordowy wynik aż -11,3 proc.” – napisano w analizie.