Świadoma redukcja biegu

Jednym z częstych haczyków, na jakie dajemy się złapać podczas wakacyjnych wyjazdów, to starania, by ten czas wypełnić po brzegi atrakcjami i aktywnościami zarówno dla siebie, jak i często także dla pozostałych członków naszej rodziny. Nie traktujemy urlopów jako okazji do zwolnienia tempa, refleksji, niespiesznego snucia planów i marzeń, czy celebrowania drobnych przyjemności, lecz jako chwile, które należy wycisnąć do maksimum niczym cytrynę. Podobnie jak w pracy, na urlopie także staramy się być efektywni. Nadrabiamy zaległości kulturalne – zabieramy ze sobą książki, które miesiącami zbierały kurz na naszym nocnym stoliku, listę podcastów, które czkają w kolejce do odsłuchania oraz wartych obejrzenia seriali, które poza nami już dawno temu widzieli już „wszyscy” w naszych mediach społecznościowych. Bywa, że wpadamy też w pułapkę zadaniowego podejścia do zwiedzania – ambitnie zaliczamy popularne atrakcje turystyczne, „obowiązkowe” punkty na mapie i najlepiej oceniane przez blogerów kulinarnych restauracje z zapałem fotografując wnętrza i estetycznie podane dania. Zamiast zwolnić tempo, podkręcamy je, wpadając w wir imprez i wyjazdów towarzyskich. 

Ważne jest jednak, by urlop stanowił także czas wytchnienia – okazję do odnowy i regeneracji sił. A do tego potrzebny jest czas i świadome wyhamowanie. W tym wypadku najlepiej sprawdzi się zasada „mniej znaczy więcej”. 

Nie da się wypocząć na zapas

Zdarza się także, że czas letnich wakacji traktujemy nie tyle jako okazję do dłuższego, nieprzerwanego relaksu, a wręcz do naładowania naszego energetycznego powerbanka na zapas. Wielu z nas zdarza się, że mimo dużego zmęczenia, oczekujemy, że po dwóch tygodniach w nadmorskim kurorcie, wrócimy świeży i wypoczęci po to, by po urlopie ze zdwojoną energią i entuzjazmem ponownie przystąpić do działania. Należy jednak pamiętać o tym, że nasze ciała stworzone są do funkcjonowania w naprzemiennych cyklach aktywności i spoczynku, a długotrwałe działanie na najwyższych obrotach jest dla naszego ciała niczym zaciąganie energetycznego kredytu – prędzej czy później nadchodzi czas obowiązkowej spłaty. Warto więc zadbać o to, by odbywała się ona w regularnych ratach. Bez efektywnych strategii zarządzania własnymi zasobami i odnawiania energii wplatanych w codzienność, nie uda nam się w pełni zregenerować sił. Stawiajmy więc zarówno na jakość, jak i na ilość naszych przerw także poza okresem urlopowym.

Odpoczynek niejedno ma imię

Bywa, że planując odpoczynek, skupiamy się na jego najbardziej oczywistym aspekcie – tym fizycznym. To zupełnie naturalne, bo to właśnie on jest dla nas najłatwiejszy do rozpoznania. Brak energii do działania, zmęczenie, wyczerpanie czy apatia zazwyczaj dość dobitnie informują nas o potrzebie regeneracji. W tym wypadku najlepszym remedium będzie dla nas prawdopodobnie to jednocześnie najprostsze czyli sen. Możemy jednak zadbać o ciało także na inne sposoby – poprzez jogę, pilates, łagodne rozciąganie czy masaż (w tym także automasaż). Warto spróbować relaksujących kąpieli, sauny, czy innych małych przyjemności dla ciała. W miejsce kolejnego drinka z palemką możemy wybrać dobrą dietę i odpowiednie nawodnienie. Wszystko to pomoże zregenerować nasze siły witalne.

Odpoczynek ma jednak także inne, nie mniej istotne wymiary.

Jednym z nich jest odpoczynek umysłowy, czyli zaangażowanie w czynności niewymagającej od nas aktywności intelektualnej i dużego skupienia potrzebnych na przykład podczas czytania. Bardziej adekwatne w takiej sytuacji może być zaangażowanie ciała poprzez sprawiającą nam przyjemność aktywność fizyczną. Niekoniecznie musi być to sport, równie dobrze sprawdzą się też inne formy ruchu, jak chociażby spacer, spontaniczny taniec, zabawa z dziećmi lub zwierzakami. W skupieniu na tym, co w naszym ciele, może mogą pomóc też różne praktyki relaksacyjne czy oddechowe. Ważne jest, by znaleźć sposób na zaangażowanie ciała i zmysłów i chwilowo zwolnić nasz umysł z obowiązku myślenia, planowania oraz analizowania, a pozwolić mu po prostu na bycie.

Spotkania, zawieranie nowych znajomości, przebywanie z ludźmi w dużych skupiskach i hotelach, a nawet nieprzerwane obcowanie z własną rodziną może być dla niektórych z nas sporym wysiłkiem emocjonalnym. Wtedy ulgę może przynieść chwila samotności, odłączenie od czatów i grup w mediach społecznościowych, praktyka mindfulness czy zadbanie o jakościowe kontakty jedynie z najbliższymi i ważnymi dla nas osobami. Uważne pielęgnowanie relacji i prawdziwego połączenia z tymi, na których nam zależy oraz bliskie rozmowy mogą być źródłem wytchnienia na poziomie emocjonalnym.

Nie mniej istotny jest dla nas odpoczynek sensoryczny – ukojenie zmysłów i ograniczenie bodźców zewnętrznych. Może zamiast zatłoczonej plaży, przepełnionej gwarem kawiarni na włoskiej piazzy, tętniącego życiem nocnym i głośną muzyką kurortu czy kolorowego wiru plenerowych imprez lepiej by nasz wybór padł na wyciszający kontakt z naturą, spacer po lesie, spływ kajakowy, rowerową przejażdżkę po polach czy wędkowanie. W takim wypadku niebieskie światło ekranów warto zamienić na kontemplację zachodu słońca, dźwięk powiadomień na akompaniament śpiewu ptaków i szumu wiatru, a śledzenie newsów na ścisłą dietę informacyjną.

Innym rodzajem odpoczynku jest odpoczynek twórczy, który pozwala dać ujście naszej kreatywności czy artystycznej naturze. Użyj wyobraźni. Stwórz lub zbuduj coś własnymi rękami – obraz, wianek, makramę. Spisuj pamiętnik z wakacji lub rób zdjęcia. Możesz zadbać o własny kontakt z pięknem i sztuką, słuchać muzyki czy postawić na wspólne muzykowanie przy ognisku.

I wreszcie nie zapominajmy o odpoczynku w jego wymiarze duchowym. Dla osób wierzących może być nim modlitwa, zwiedzanie kościołów, klasztorów, pielgrzymka czy czytanie tekstów religinych. Istnieje też jednak szereg praktyk świeckich, z których można skorzystać, jak na przykład praktyki medytacyjne. Dla niektórych źródłem głębokich przeżyć może być też obcowanie z „czymś większym” od nas samych – połączenie z naturą i podziwianie majestatu przyrody np. podczas górskich wędrówek, nurkowania czy chociażby obserwacji rozgwieżdżonego nieba, czy nawet podziwianie piękna sztuki czy literatury.

Dzięki uważności na własne potrzeby, możemy świadomie wybierać to, co w danym momencie będzie dla nas najbardziej korzystne. To pomoże nam zadbać o to, by urlop stał się dla nas czasem jakościowego i skutecznego odpoczynku na wielu poziomach.