Czym jest wypalenie rodzicielskie?

03.06.24
clock 6 min.
Danuta Rocławska Danuta Rocławska
Czym jest wypalenie rodzicielskie?

Wypalenie najczęściej kojarzy się z tym zawodowym, kiedy osoba na skutego długotrwałych nierówności pomiędzy własnymi zasobami a wymaganiami i warunkami w miejscu pracy doświadcza uczucia wyczerpania i utraty życiowego napędu.  W tym stanie dominuje uczucie frustracji, wynikające z tego, że poświęciło się jakiejś sprawie i nie przyniosło to oczekiwanej nagrody i uznania. Patrząc z tej perspektywy wypalić się można także w innych, niż ten zawodowy, obszarach życia, na przykład w niesymetrycznej relacji miłosnej czy przyjacielskiej albo w rodzicielstwie. Wypalenie rodzicielskie, z uwagi na swoje konsekwencji w postaci psychofizycznych dyspozycji i dobrostanu rodziców (i na przykład wpływu na przemoc wobec dzieci)  od kilku lat jest języczkiem uwagi dla różnych dziedzin, od socjologii, przez psychologię po prawo i nowe ustawodawstwo.

Postępująca ochrona praw dziecka spowodowała jednocześnie zwiększenie wymagań co do postaw i umiejętności rodzicielskich. Jednocześnie wciąż nikt nie uczy tego,  jak być rodzicem kompetentnym. Dodatkowo współczesne społeczeństwa i struktury społeczne oparte na intensyfikowaniu osiągania, styl życia, intensywna praca, perfekcjonizm sprzyjają ogólnie wypalaniu, także w roli rodzicielskiej. Badania pokazują, że Polki i Polacy są w czołówce jeżeli chodzi o odsetek wypalonych rodziców, 8% badanych deklaruje pełnoobjawowe wypalenie rodzicielskie (dla porównania inne kraje: Belgia 8%, Szwajcaria 5%, Francja 6%, Canada 7%). Wypaleniu sprzyjają predyspozycje samych rodziców (czynniki indywidualne), najbliższe otoczenia rodzica, a także wielodzietność czy przewlekła choroba dzieci. W Polsce badaniami nad wypaleniem rodzicielskim zajmuje się m.in zespół pod kierownictwem dr Konrada Piotrowskiego w Centrum Badań nad Rozwojem Osobowości SWPS.

Czym jest wypalenie rodzicielskie

Wypalenie rodzicielskie rozwija się jako odpowiedź na długotrwały stres związany z rolą rodzica i poczuciem, że zadania rodzicielskie (emocjonalne, rzeczowe) zaczynają przekraczać możliwości osoby w tej roli. Ponieważ rodzicielstwo jest stanem ciągłym i rolą, którą się pełni 24 h na dobę (nie można na dłużej „zawiesić funkcji rodzicielskiej na kołku”), jeśli staje się źródłem stresu to oddziałuje na osobę w sposób chroniczny, przyczyniając się do pogarszającego się samopoczucia.

Objawy wypalenia rodzicielskiego są bardzo podobne do tych, które obserwujemy w wypalaniu zawodowym. Można je sprowadzić do czterech obszarów:

  • Wyczerpanie psychofizyczne związane z rolą rodzicą – narastające zmęczenie, zwiększona drażliwość, niestabilność emocjonalna, brak energii, na poziomie fizycznym – bóle głowy, bóle mięśni), zaburzenia snu (dla porównania: w wypaleniu zawodowym zmęczenie wynika z przeciążania zadaniami, odpowiedzialnością, wyzwaniami);
  • Depersonalizacja, zwiększanie dystansu wobec dzieci – ograniczenie aktywności wobec dziecka do zaspokajania najważniejszych potrzeb, budowanie emocjonalnego dystansu emocjonalnego (dla porównania: w wypaleniu zawodowym obserwujemy wzrost obojętności, postawy cynicznej czy wrogiej w stosunku do osób zależnych – pacjentów, klientów);
  • Spadek satysfakcji z roli rodzica – brak lub znaczące obniżenie poczucia przyjemności i zadowolenia z bycia mamą / tatą ((dla porównania: w wypaleniu zawodowym osobie towarzyszy duże rozczarowanie związane z rolą zawodową);
  • Obniżenie poczucia sprawczości w roli rodzica – spadek samooceny i oceny własnych kompetencji w tej roli, poczucie winy i narastając poczucie niewywiązywania się (dla porównania: w wypaleniu zawodowym następuje znaczące obniżenie poczucie skuteczności i własnych kompetencji).

Podobnie jak w wypaleniu zawodowym symptomy mają charakter zmian postępujących i nasilających się na osi czasu. Obserwujemy zatem zmianę – postawy, zachowania, emocjonalności, czyli kiedyś było inaczej, co może być sygnalizowane przez stwierdzenia (lub obserwację wypalonego rodzica): „kiedyś czułam/ czułam więcej radości w tej roli”, „kiedyś wiedziałam/ wiedziałem co robić”, „ kiedyś potrafiłam / potrafiłem być bardziej empatyczny, cierpliwy itp wobec dziecka”.

Wypalenie po stronie jednego rodzica sprzyja wystąpienia konfliktów w związku, drażliwości i napięcia w relacji partnerów, a także zwiększa też prawdopodobieństwo rozpadu związków.

Co można zrobić?

Ważnym aspektem wypalenia rodzicielskiego jest relacyjność tego zjawiska. Stres zawsze stanowi formę relacji pomiędzy osobą – jej możliwościami, predyspozycjami i zasobami oraz warunkami otoczenia.

Po stronie osoby mamy więc, mi.n:

  • czynniki osobowościowe (np. neurotyczność, która predysponuje do reagowania lękiem),
  • indywidualne strategie radzenia sobie ze stresem (np. aktywne vs pasywne),
  • style radzenia sobie (np. skoncentrowane na zadaniu vs skoncentrowane na emocjach).

Po stronie otoczenia mamy szeroko rozumiane czynniki ochronne i wsparcie

  • rzeczowe, emocjonalne wsparcie partnera / drugiego rodzica (który np. przejmie część obowiązków, kiedy osoba zaczną gorzej funkcjonować, ma mniej perfekcjonistyczny styl bycia itp)
  • ogólne wsparcie społeczne (innych członków rodziny, dziadków, przyjaciół)

[badania pokazują, że wypalenie rodzicielskie występuje rzadziej w krajach z kulturą kolektywistyczną niż indywidualistyczną]

  • dostęp do specjalistycznej pomocy psychologicznej
  • warunki otoczenia chroniące rodzica, np. organizacje i miejsca pracy uwzględniające potrzeby wynikające z pełnienia roli rodzica (dostęp do elastycznych rozwiązań służących godzeniu roli pracownika/ pracowniczki z rolą rodzica).

Urlopy rodzicielskie i inne dobre praktyki

W ostatnich latach sporo się zmienia w kontekście podziału rodzicielskich obowiązków na rzecz rosnącego zaangażowania mężczyzn w roli ojców. Jednak wciąż zadania związane z opieką i wychowaniem dzieci stanowią domenę kobiet. Rozwiązania systemowe, takie jak ustawy o urlopie macierzyńskim/ojcowskim i rodzicielskim stanowią ważne kroki nie tylko w stronę równości płci, ale także ochrony rodziców przed zmęczeniem związanym z byciem rodzicem w trybie ciągłym.

Ciekawym case’m jest Islandia, która w 2000 roku wprowadziła nieprzenoszalne prawa ojców do urlopu rodzicielskiego (sporo informacji można znaleźć na ten temat w raporcie Fundacji Share The Care). Z raportu Fundacji Share The Care widać, że od wprowadzenia przydziału ojcowskiego:

  • udział mężczyzn w tym kraju w opiece nad dziećmi stale rośnie,
  • wyniki dotyczące zmniejszenia liczby rozwodów wskazują, że prawo to poprawiło również jakość relacji pary rodzicielskiej
  • zmniejszyła się też nierówność między płciami pod względem udziału w rynku pracy i liczby przepracowanych godzin.

W Polsce każdemu ojcu nowo narodzonego dziecka przysługuje 14 dni pełnopłatnego urlopu ojcowskiego, który może być realizowany równolegle z macierzyńskim. Oprócz tego jest do dyspozycji urlop tacierzyński (może trwać do 6 tygodni) i urlop rodzicielski, który jest przedłużeniem urlopu macierzyńskiego/ tacierzyńskiego (może trwać do 41 tygodni i musi być podzielony pomiędzy oboja rodziców).

Oprócz rozwiązań systemowych także ważnym elementem profilaktyki wypalenia rodzicielskiego mogą być dobre praktyki wprowadzone w miejscach pracy. Należą do nich m.in:

  • elastyczność rozwiązań pomagających zachować work-life balance i godzenie różnych ról życiowych pracowników/ pracowniczek, w tym roli matki/ ojca
  • benefity wspierające organizację pracy/ życia pracowników/ pracowniczek ze szczególnym uwzględniam roli matki/ ojca
  • programy aktywizujące i wspierające kobiety do powrotu do pracy po urodzeniu dziecka
  • żłobki i przedszkola na terenie miejsca pracy

Więcej o dobrych praktykach można przeczytać w raporcie Fundacji Mamo Pracuj “Najlepsze praktyki wspierania pracujących rodziców”, który został opublikowany w kwietniu 2022 roku.

Firmy, dla których pracujący rodzice są ważni zyskują nie tylko na tzw. wizerunku pracodawcy, ale mają poważny wkład w dobrostan społeczeństwa.