Czy możemy powiedzieć, że rynek pracownika w Polsce się zakończył?
– Rynek pracy obecnie bardzo dynamicznie się zmienia. Mamy do czynienia z sytuacją, w której dochodzi do transferu pracowników i próby przekwalifikowania się osób z tych sektorów, które w obecnej chwili są znacznie obciążone sytuacją związaną z pandemią. Przed takim wyzwaniem stoi przede wszystkim branża turystyczna, czyli hotele i restauracje. Widzimy ruch pracowników z tego sektora w kierunku prac sezonowych w Polsce, gdzie jeszcze w ubiegłym roku i w latach poprzednich te prace były wykonywane głównie przez cudzoziemców. Polacy realizowali te zadania w Niemczech i Holandii, a teraz widać ich gotowość do tego, by wspierać lokalne potrzeby.
– Nadal na polskim rynku są jednak takie sektory, w których notujemy niedobór talentów. Będzie to chociażby sektor usług IT, gdzie w związku z dynamicznym rozwojem technologii i pracy zdalnej, dostępem do mobilnych urządzeń i aplikacji, zwiększa się zapotrzebowanie na specjalistów w tym zakresie. W związku z tym stwierdzenie, że rynek pracownika w Polsce się kończy, nie jest jednoznaczne, on w tej chwili bardzo dynamicznie się zmienia.
Czy w obliczu stopniowego odmrażania gospodarki przygotowujecie się na zmiany? Czy firmy mogą chcieć jak najszybciej zwiększyć zatrudnienie?
– W tych sektorach, gdzie rzeczywiście widoczny jest moment przestoju albo spowolnienia związanego z ograniczeniami, pracodawcy czekają na złagodzenie obostrzeń, by móc w pełni powrócić do działalności biznesowej. Firmom towarzyszą też obawy o ciągłość dostaw i dostęp do komponentów, niezbędnych w procesach produkcyjnych. To przede wszystkim branża motoryzacyjna, która czeka na odmrożenie gospodarki.
Jak firmy dbają o bezpieczeństwo pracowników? Jakie działania podejmują?
– Pracodawcy w trosce o bezpieczeństwo pracowników zapewniają dostęp do środków ochrony osobistej, środków odkażających, maseczek i przyłbic. W zakładach pracy obowiązuje zachowanie bezpiecznej odległości pomiędzy zatrudnionymi i elastyczne zarządzanie czasem pracy, by osoby wykonujące zadania na różnych zmianach nie miały ze sobą kontaktu. Duże zakłady produkcyjne tworzą oddzielne wejścia, na przykład dla pracowników i dla kandydatów oraz wydzielają dla tej drugiej grupy specjalne pomieszczenia. Większość firm powołała wewnętrzne zespoły do zarządzania sytuacją w kryzysie i weryfikacji zmian prawnych.
– W organizacjach zostały także wdrożone procedury i zasady działania w momencie pojawienia się zakażenia wśród zatrudnionych. Firmy dążą do tego, żeby ciągłość biznesowa była zachowana. Może nam się wydawać, że rynek opanowała stagnacja, ale gospodarka, choć funkcjonuje inaczej niż dotychczas, to cały czas działa. Tam, gdzie jest taka możliwość, egzamin zdaje praca zdalna i naprawdę zaskakujące jest to, jak szybko polskie firmy sobie z tym poradziły, zamawiając sprzęt, udostępniając go pracownikom, przechodząc na tryb home office. Praca z domu została wdrożona nawet w takich obszarach, w których wcześniej nie było to możliwe, ponieważ na przykład wiązało się to z dostępem do danych i informacji. Tam, gdzie nie ma możliwości zastosowania pracy zdalnej, obowiązki zawodowe wykonywane są jak dotychczas, z zachowaniem środków bezpieczeństwa.
Aktywnie rekrutuje obszar e-commerce, spożywczy i farmaceutyczny. Pracowników poszukuje również branża kosmetyczna i higieniczna.
Czy po doświadczeniach pandemii wzrośnie rola kompetencji transferowalnych? Czy firmy będą zwracać na nie większą uwagę?
– Na pewno obecny czas pokazuje bardzo wyraźnie, jak ważna jest umiejętność szybkiego dostosowania się do sytuacji, gotowość do tego, żeby ciągle się uczyć i być otwartym na pozyskiwanie nowych kompetencji. Dotyczy to w dużej mierze pracy zdalnej, ale też spojrzenia na całą rzeczywistość, w której funkcjonuje się inaczej niż do tej pory. Kluczowa jest zdolność komunikacji i doskonalenie umiejętności rozwiązywania problemów. Cenna obecnie jest także kreatywność, ponieważ pojawiają się również takie sytuacje, w których należy szukać zupełnie innych, nowych rozwiązań. Ważna jest odpowiednia postawa wobec niepewnej sytuacji, podejście do funkcjonowania w niecodziennej rzeczywistości, a przy tym wsparcie zespołu.
Przede wszystkim do tej sytuacji trzeba się przyzwyczaić i być świadomym, że świat zmienia się na naszych oczach.
– Teraz jak nigdy dotąd kluczowe będzie szybkie dostosowanie się do obecnego rynku i rozbudowywanie swoich kompetencji, które odpowiadają na bieżące potrzeby firm. Tak samo elastycznie powinny działać organizacje. Istnieją przykłady przedsiębiorstw, które w przeciągu kilku dni są w stanie całkowicie przestawić swoje procesy produkcyjne i ruszyć w kierunku, w którym teraz widzą szansę rozwoju. Przede wszystkim do tej sytuacji trzeba się przyzwyczaić i być świadomym, że świat zmienia się na naszych oczach, a my na te zmiany powinniśmy dynamicznie reagować. Wszyscy zostaliśmy wyciągnięci ze strefy komfortu a teraz szansę na rozwój będą mieli ci, którzy bardzo szybko będą w stanie te możliwości wykorzystać i się do nich dostosować.
Rozmowę przeprowadziła Aleksandra Wróbel.