Ostatnie miesiące stabilizacji w obszarze walki z pandemią znajdują odzwierciedlenie w normowaniu się sytuacji na rynku pracy. Dane przedstawione w raporcie „Barometr Manpower Group Perspektyw Zatrudnienia Polska” dla trzeciego kwartału 2021 r. pokazują, że 11% pracodawców biorących udział w badaniu planuje zwiększenie zatrudnienia, zaledwie 2% przewiduje spadek liczby etatów, a aż 84% deklaruje brak zmian personalnych, co daje prognozę netto zatrudnienia równą +9%.
Po uwzględnieniu korekty sezonowej prognoza netto zatrudnienia dla Polski wynosi +7%. Na plany związane ze zmianami kadrowymi ma również wpływ wielkość firmy. Największy wzrost liczby etatów planują średnie przedsiębiorstwa, z prognozą netto zatrudnienia na poziomie +11%. W przypadku dużych przedsiębiorstw wskaźnik wynosi +10%, natomiast małe i mikroprzedsiębiorstwa notują odpowiednio wyniki +6% i +1%.
Produkcja przemysłowa na pierwszym miejscu
Najkorzystniejsza sytuacja na rynku pracy przewidywana jest przez pracodawców w budownictwie oraz produkcji przemysłowej, z prognozami netto zatrudnienia wynoszącymi kolejno +15% i +13%. Wyniki odzwierciedlają niezwykle korzystną sytuację dla tego sektora. Z danych GUS z kolei płyną równie pozytywne wnioski dotyczące produkcji przemysłowej. Jeszcze w marcu tego roku branża ta odnotowała rekordowy wzrost tj. o 18,9% w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Jak podkreślają analitycy Banku Pekao, poziom wytwórczości przemysłu w Polsce jest powyżej trendu sprzed pandemii, z którym zrównał się w grudniu, a rezultaty są zdecydowanie wyższe od prognozowanych. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego najlepsze wyniki w ujęciu rok do roku odnotowano dla wytwórców sprzętu elektrycznego, elektronicznego oraz samochodów. Dobra sytuacja sektora przyczynia się też do wysokiego zapotrzebowania na pracowników.
Praca w przemyśle
Niestety wysokie potrzeby nie idą w parze z dostępnością kandydatów. W branży przemysłowej brakuje wykwalifikowanych specjalistów i pracowników. Warto również dodać, że za sprawą rozwoju technologicznego rośnie popyt na nowe kompetencje i kwalifikacje zawodowe. Zdaniem Piotra Skierkowskiego, cytowanego w PulsHR eksperta rynku pracy z ManpowerGroup, w wielu przypadkach może dochodzić do pełnego przekwalifikowania ze względu na wprowadzane nowe technologie.
Tak sytuacja oznacza, że choć propozycji dla kandydatów nie brakuje, to jednak na ciekawą ofertę pracy mogą liczyć tylko te osoby, które wykażą się odpowiednimi umiejętnościami, wiedzą i chęcią nieustannego rozwoju. To właśnie niezwykle szybko zmieniająca się rzeczywistość, nowe możliwości i automatyzacja sprawiają, że samorozwój i elastyczność są najbardziej cenionymi kompetencjami.
Wysokie oczekiwania
Innym problemem, z którym boryka się branża, są oczekiwania kandydatów. Mają oni coraz większe wymagania finansowe względem potencjalnych pracodawców, a przedsiębiorcy, leczący rany po pandemii, nie zawsze mogą pozwolić sobie na wzrost poziomu wynagrodzeń. To rodzi dysonans między jedną, a drugą stroną.
Rynek pracownika w branży przemysłowej nie zniknął. Oczekiwania kandydatów, również te finansowe, wzrastają.
W logistyce brakuje rąk do pracy
Z niewielką dostępnością kandydatów boryka się również logistyka. Wraz z pandemią przyspieszył znacznie rozwój e-commerce, wrosło więc zapotrzebowanie na wykwalifikowanych kandydatów. Poszukiwani są nie tylko kierowcy, ale również logistycy, specjaliści ds. magazynowania, czy też pracownicy techniczni. Największy problem, z jakim borykają się jednak rekruterzy, to znalezienie osób na stanowiska niższego szczebla. Zapotrzebowanie na tego rodzaju prace jest duże, ale niestety kandydatów brakuje. W takiej sytuacji zarówno firmy z sektora produkcji przemysłowej, jaki logistyki wspomagają się zatrudnianiem pracowników ze Wschodu.
Przedsiębiorstwa korzystają w tym celu z usług agencji pracy tymczasowej, które podejmują współpracę z firmami na Ukrainie. W ten sposób agencje pomagają znaleźć kandydatów do pracy. Rozwiązanie to pozwala uzupełnić braki kadrowe i, jak pokazuje doświadczenie wielu firm, taka współpraca pomaga znaleźć pracowników nie tylko niższego szczebla, ale również wyższego.
Nie odbywa się to tylko w Polsce. Nasi rodacy, wyjeżdżając do pracy za granicę – np. do Holandii lub Niemiec – w dużej mierze korzystają z usług agencji pracy.
W sytuacji tak dużego zapotrzebowania na pracowników zarówno branżę przemysłową, jak i logistykę czeka z jednej strony dostosowywanie ofert do aktualnych warunków rynkowych, z drugiej korzystanie w jeszcze większym zakresie ze wsparcia pracowników zza wschodniej granicy.