„Praca na zasobach daje lepsze efekty”. O badaniu talentów Gallupa

27.02.23
clock 5 min.
Zuzanna Piechowicz Zuzanna Piechowicz

Ponad 26 milionów ludzi na świecie sprawdziło swoje talenty w ramach badaniach Instytutu Gallupa. Na czym polega to badanie? Co może dać jego wynik? I skąd popularność właśnie tej formy lepszego poznania swoich zasobów? – Praca na zasobach przynosi lepsze efekty niż praca na ciągłym poprawianiu się – mówi Justyna Zacharuk, trenerka, certyfikowana coach mocnych strony Instytutu Gallupa z firmy Mocne Strony Naturalnie.

Zuzanna Piechowicz: Dlaczego zdecydowałaś się na certyfikację jako coach mocnych stron Instytutu Gallupa? Testów tego typu, badań jest przecież bardzo dużo. A już wtedy pracowałaś jako trenerka, coachka, superwizorka. 

Justyna Zacharuk, Mocne Strony Naturalnie: Moja praca trenerska i coachingowa była od samego początku bardzo mocno związana z pracą na zasobach i mocnych stroną. To podejście skupia się na pokazywaniu szans, możliwości, nazywaniu, dzięki czemu sobie poradzisz, a nie mówieniu czego nie wiesz, nie umiesz, w czym nie jesteś dość dobry. 

Byłam zanurzona w psychologii pozytywnej i psychologii humanistycznej, a jednak brakowało mi konkretnych narzędzi, dzięki którym mogłabym usystematyzować moją pracę i podejście do ludzi. Często słyszałam pytania o to, jakie ja mam te mocne strony? Są na to jakieś nazwy? Jakaś lista, z której mogę wybrać? Czy mogę mieć jakiś punkt odniesienia? Zaczęłam więc szukać narzędzi do pracy na zasobach, na talentach. Instytut Gallupa nie jest w tym jedyny. Jednak do tej formy pracy przekonało mnie, że to jest badanie, które metodologicznie spełnia ważne psychologiczne normy. Nie powstało na bazie zrywu, tylko ponad trzydziestu lat badań. To było dla mnie dopełnienie tego, w co wierzę, czyli, że praca na zasobach przynosi lepsze efekty niż praca na ciągłym poprawianiu się.

Kiedy dostałam swój pierwszy raport talentów Gallupa, to pierwszą rzeczą, na którą spojrzałam to sam dół. Chciałam wiedzieć, których z 34 talentów nie mam. I od razu zauważyłam, że moją najsłabszą stroną jest dyscyplina. 

Zacznę od sprostowania. Na samym dole listy nie pojawiają się talenty, których nie masz. Tylko talenty, z których nie korzystasz albo nie są dla ciebie naturalne. 

Badanie talentów, jak sama nazwa wskazuje, jest o zasobie. Talenty warto rozpatrywać przez poziom ich “stężenia” w naszym codziennym działaniu,a nie przez pryzmat tego, że na końcu wypisane są twoje słabe strony. 

Jednocześnie warto się zastanowić: jeśli w jakiejś sytuacji, czy to zawodowej, czy prywatnej potrzebowałabyś skorzystać z dyscypliny, to jak to możesz zrobić? Jak wykorzystać, któryś z twoich najsilniejszych talentów, najbardziej naturalnych i widocznych w codziennym funkcjonowaniu, aby np. być bardziej konsekwentną, uporządkowaną etc.?

To, o czym opowiedziałaś, czyli skupianie się na końcówce stawki talentowej jest częstym zjawiskiem. Myślę, że jest mocno związane z naszą mentalnością. Skupiamy się na tym, czego nie wiemy, nie umiemy, w czym nie jesteśmy dobrzy. Dajemy sobie “karę”, a potem odpuszczamy. W przypadku dyscypliny: nie ma co liczyć, że będę systematyczny, zdyscyplinowany, więc nie będę próbować. A to nie tędy droga. Ja bym powiedziała: możesz być zdyscyplinowana, regularna, dbać o strukturę. Tylko zrobisz to za pomocą tego, co masz. Badanie talentów to jest badanie, które nie daje prostych odpowiedzi, co masz zrobić i jak. Ono samo w sobie jest dość skomplikowane, bo pokazuje bardzo dużo różnych opcji, z których możesz korzystać. Gallup zaprasza do wspólnej pracy, a nie jest bazą gotowców. 

Czy jak dostanę raport, to jestem w stanie zrozumieć, co jest moją mocną stroną? W pierwszej piątce mam dwa talenty, których nazwy były dla mnie na początku co najmniej dziwne. Pierwszy to input, czyli “zbieranie”. Jedyne skojarzenie, jakie miałam to reality show w Stanach Zjednoczonych, gdzie ludzie mają tyle rzeczy w domu, że chodzą między nimi, jak w tunelach. 

Czyli mieszasz zaburzenia  z talentami? Dobrze się zapowiada. (śmiech)

Drugi to woo, czyli “czar”. Pomyślałam, że to żaden talent.

Nie miałaś skojarzeń z wróżbiarstwem? 

Przyznaj, że nie wszystkie nazwy są intuicyjne. Gdy dostałam ten raport, miałam w sobie taką niepewność: co teraz? Co ja z tym właściwie mam zrobić? Ucieszyłam się tylko, że gdzieś z tyłu mam rywalizację. Na pierwszy rzut oka ten talent wydał mi się beznadziejny. Niesłusznie. 

Każdy talent waży dokładnie tyle samo. Gallup mówi o talentowych balkonach i piwnicach. Balkon jest wtedy, gdy talent jest dojrzały i umiemy z niego korzystać. Piwnica zaś, gdy talent nie jest dojrzały. Co ważne: z talentu, a nie mocnej strony. 

Pokażę to na przykładzie mojego talentu: komunikacji. To mój pierwszy, główny talent. To talent z domeny wpływania: to, w jaki sposób oddziałuję na innych i zaznaczam się w relacji. Piwnica? Gadam to, co mi ślina na język przyniesie. Nie dbam o swojego odbiorcę: chodzi mi tylko o to, aby się wypowiedzieć i tracę z nim kontakt. To, co mogłoby być moim narzędziem wpływania, powoduje, że ludzie nie chcą budować ze mną relacji. Bo moje gadanie im nie służy. Nie czerpią z tego, nie korzystają, nie uczą się. A balkon? Wiem, jak dotrzeć do mojego odbiorcy i jak dostosowywać styl mówienia, tempo mówienia, ilość informacji do tej osoby. I co ważne: umiem tworzyć balans między tym, ile mówię, a ile słucham. Tak działa rozwinięty talent. 

Badanie Gallupa to badanie talentów. Można je nazywać też cechami albo tematami, ale nie mocnymi stronami. Mocna strona pojawia się wtedy, kiedy do talentu dołożymy świadomą pracę, która przełoży się na to, że różne czynności będziemy wykonywać z jakąś dużą doskonałością i powtarzalności. 

Talenty, czyli predyspozycje, są wrodzone i związane również z tym, w jaki sposób i w jakim otoczeniu dorastasz. To jest mocno połączone z teorią osobowości. Nazwy bywają przekorne, ale są też bardzo intuicyjne np. empatia. To są trzydzieści cztery słowa, które zostały połączone w cztery koszyki. Aby nadać temu jakiś porządek. Te koszyki w Gallupie nazywają się domeny. Są talenty, które będą mówić o tym, w jaki sposób budujesz relacje – domena budowania relacji. Inny koszyk będzie mówił o tym, w jaki sposób podchodzisz do strategii – domena strategicznego myślenia. Trzecia domena to tzw. domena wpływania, czyli jak oddziałujesz na drugiego człowieka i czym. I ostatnia to domena wykonawcza, czyli po prostu jak działasz. 

To od czego zacząć? Jak zrobić badanie i się do niego przygotować?

Badanie realizuje się przez internet na oficjalnej stronie Instytutu Gallupa. 

Można to zrobić po polsku. 

Tak. I, co jest bardzo ważne, wszystkie badania Instytutu Gallupa przeprowadzone wokół tego badania mówią o tym, że niezbędne jest wykonywania go w języku ojczystym. Nawet jeśli świetnie mówisz po angielsku, hiszpańsku czy włosku. Zrób badanie w języku, w którym się wychowałeś. Chodzi o niuanse językowe. 

Można też wybrać różne opcje badania. 

Tak, w wersji podstawowej, tańszej, z tej masy trzydziestu czterech talentów dostajesz raport dotyczący tylko tych pięciu najmocniejszych. W opcji pełnej masz dostęp do wszystkich talentów i widzisz, w jakiej kolejności ci się układają. Wyniki badania pojawiają się od razu na osobistym koncie na stronie Instytutu Gallupa. I będą tam cały czas. Jeśli ktoś na początku zdecyduje się na wersję podstawową, to zawsze może wykupić dostęp do pełnego raportu. Nie ma potrzeby wykonywać badania powtórnie. 

W raporcie podstawowym będzie też krótki opis poszczególnych cech. Czyli, jeśli twoim talentem jest empatia, będzie tam opisane, czym jest empatia i jak możesz z niej korzystać. Będzie też kilka pytań do autorefleksji. Jednak ta wiedza jest dość okrojona. Można sięgnąć po wiedzę w internecie. Jest wiele podcastów, tekstów, wywiadów poświęconych poszczególnym talentom. 

Jednak cała zabawa zaczyna się z pełnym raportem. Ten raport będzie mocno spersonalizowany. Są tam informacje o tym, jakie są zagrożenia związane z poszczególnymi talentami, jeśli są one niedojrzałe. Jest też jedna, bardzo ważna, strona tego raportu. Jest to wykres, na którym widać nie tylko podsumowanie wszystkich talentów, ale również, jaka domena jest dominująca. Dzięki temu widać, z jakiej domeny dana osoba najszybciej osiąga sukces. Pamiętasz swoją dominującą domenę?

Budowanie relacji. 

Czyli informacja z raportu brzmi: najszybciej osiągniesz sukces, wykorzystując to, w jaki sposób budujesz relacje z ludźmi, jak je utrzymujesz i o nie dbasz. Ale też, i to ważne, w jaki sposób będziesz się w nich odnajdywać i stawiać granice. 

Kolejnym krokiem jest przyjrzenie się pierwszej piątce. Raporty badania Gallupa są naszpikowanowe informacjami. Zarówno, jeśli chodzi o opisy, jak i propozycje tego, jak działać. Na co uważać? Co robić? Tam jest dużo konkretów. Jednak odradzam analizowanie wszystkiego naraz. Tego jest po prostu za dużo. Często rekomenduję: przejrzyj ten raport raz, a potem do niego wracaj. Na przykład: analizuj jeden talent na dzień lub tydzień. Warto zaznaczać, podkreślać te stwierdzenia, które czujesz, że są bardzo o tobie. Te, które zupełnie nie pasują na razie zostaw – wykreśl i się nimi nie zajmuj. Warto uważać, aby pracując z talentami nie wpaść w pułapkę. Można łatwo nafaszerować się dużą ilością informacji. Tylko potem trudno jest coś z tym natłokiem zrobić. 

Jak się przygotować do tego badania? Czy ma znaczenie, kiedy i w jaki sposób wypełnimy ten test?

Instytut Gallupa zrobił rok temu badanie: chciano sprawdzić, kiedy wyniki badania u poszczególnych osób się nie powtarzają. Okazało się, że jeśli robi się badanie w rozproszeniu, w dużym napięciu czy innych emocjach, kiedy nie robisz go w języku ojczystym albo ktoś zmusił nas do zrobienia badania, to wyniki bywają zupełnie inne. Warto więc zadbać o higienę badania. Całość trwa około 40-45 minut. Znajdź miejsce, gdzie w spokoju i bez żadnych dystraktorów możesz się na te kilkadziesiąt minut skupić. Zadbaj o dobre połączenie z internetem – wykupiony kod można wykorzystać jednorazowo. Z mojej perspektywy ważne jest też nastawienie. Zadaj sobie pytania: po co ci wiedza o twoich talentach? Ta świadomość może mocno wpłynąć na to, z jaką motywacją będziesz wykonywać badanie. Kolejna rzecz: badanie składa się ze 177 par stwierdzeń. Odpowiadaj na nie intuicyjnie i szybko. Badanie też jest na czas. Nie kombinuj, nie analizuj. Chodzi o pierwsze odczucie, pierwszą myśl. 

Gdy już otrzymasz raport z badania: daj sobie czas. Po pierwsze, żeby obejrzeć talenty. I nie chodzi o jedno czy dwa podejścia. Lepiej mieć ich cztery lub pięć. I moja rekomendacja jest taka: umów się na sesję z cetryfikowanym coachem Instytutu Gallupa. Ta osoba przeprowadzi cię przez te czasami enigmatyczne nazwy talentów, ale też wesprze cię w tym, jak tę wiedzę odnieść to do siebie. Ważna rzecz: są 33 miliony kombinacji talentowych. I to tylko, jeśli chodzi o układ pierwszych pięciu talentów. Coach, który będzie z tobą pracował, nie pracuje szablonowo. Pracuje na twoim doświadczeniu, twoich definicjach talentowych, ale też na tzw. połączeniach, czyli dynamice talentowej. Nie działasz z poziomu jednego talentu. Działasz z poziomu kilku talentów naraz. One się ze sobą łączą, mieszają, tworzą pewnego rodzaju konstelacje. Trochę jak gwiazdy. Wspólnie pracujecie nad twoim gwiazdozbiorem. 

Czy istnieją „talenty narodowe”, czyli talenty dominujące wśród obywateli danego państwa? 

Tak, oczywiście. Gallup co jakiś czas publikuje raport narodowych talentów. Oczywiście to dotyczy osób, które zrealizowały badanie Gallupa i są danej narodowości. Przez wiele lat talentem narodowym Polaków była bliskość. Ostatni raport pokazał, że naszym talentem jest indywidualizacja. 

Czyli patrzenie na każdego człowieka jak na oddzielną jednostkę? 

W dużym skrócie tak. Chodzi o dostrzeganie indywidualnych potrzeb danej osoby. Jak patrzy się na tłum to dla osoby z takim talentem to zbiór pojedynczych i unikalnych osób. Ten talent pomaga odpowiadać na potrzeby poszczególnych osób, zamiast traktować je szablonowo. 

Jaką widzisz zmianę w swoich klientach po wejściu na drogę świadomej pracy z talentami i mocnymi stronami?

To zależy od grupy klientów. Są tacy klienci, którzy przychodzą bardzo sceptycznie nastawieni. Tu największą zmianą jest zmiana paradygmatu myślenia o swoim rozwoju. Z takiego skupienia się na tym, co w tej osobie jest „do naprawy” na to, co można w sobie docenić i co warto rozwijać. Dla mnie osobiście to jest największy sukces w pracy indywidualnej. Inaczej jest w przypadku fascynatów badania Gallupa. Te osoby często już bardzo dużo wiedzą na ten temat. Wtedy potrzebna jest tylko taka dźwignia: jak to, co już wiedzą przełożyć na codzienne działanie. I znowu: krok po kroku, a nie wszystko naraz. To jest cudowny proces. Lubię też obserwować, jak ludzie zaczynają mówić o swoich talentach. Upubliczniać je. To jest ważne, żeby talenty mogły działać intensywniej, to warto o nich mówić. Talentów nie powinno się chować. Bo to jest coś, co daje nam niesamowitą energię i siłę.