Brakuje ekspertów IT. Będzie jeszcze gorzej?
Spowolnienie gospodarcze sprawiło, że zapotrzebowanie na specjalistów IT nie rośnie już tak szybko, jak dotąd. Wciąż są to jednak pracownicy bardzo pożądani na rynku, których wcale nie tak łatwo pozyskać. Może być z tym coraz trudniej, bo jak pokazuje badanie Deloitte’a „What’s bugging IT” ponad połowa ekspertów IT odczuwa wypalenie zawodowe. Wielu obawia się, że sztuczna inteligencja (AI) zabierze im obowiązki. Dlatego specjaliści z firmy, która przygotowała wspomnianą analizę, wskazują, że kluczowym zadaniem dla organizacji w najbliższych latach stanie się zapewnienie deweloperom możliwości długofalowego rozwoju kariery, uwzględniających rosnącą rolę sztucznej inteligencji. Istotną kwestią jest także rozpoznanie potrzeb ekspertów technologicznych, którzy coraz częściej oczekują od pracodawców wsparcia w kwestiach związanych ze zdrowiem, a także elastyczności w zakresie miejsca i czasu pracy.
Badanie zostało prowadzone przez Deloitte w ostatnim kwartale 2023 r. Dotyczyło m.in. potrzeb i postaw pracowników działów IT wobec takich wyzwań jak postępująca automatyzacja. W ankiecie wzięło udział 300 respondentów, z których znaczna część pochodziła z Polski. Wśród nich znaleźli się zarówno przedstawiciele kadry menadżerskiej wysokiego i średniego szczebla, jak i osoby zatrudnione w roli specjalistów. Można więc przyjąć, że badana próba była reprezentatywna i wyniki odzwierciedlają faktyczne nastroje wśród pracowników branży IT.
– Mimo, że wiele firm z branży IT ogłosiło w ostatnim roku duże zwolnienia, organizacje technologiczne wciąż borykają się z dużymi niedoborami pracowników. Jak wynika z raportu „Deloitte Global Technology Leadership Study” tylko 13 proc. pracodawców twierdzi, że jest w stanie zatrudnić i zatrzymać potrzebne im talenty technologiczne, a 46 proc. ankietowanych liderów wskazuje niedobory w kadrze i kompetencjach IT jako jedno z kluczowych ograniczeń wdrażania produktów opartych o technologię. Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, luka specjalistów IT w Polsce jest szacowana na 147 tys. osób – mówi Anna Wiącek-Kocot z Zespołu Strategii i Transformacji Technologii Deloitte.
Sztuczna inteligencja zagrożeniem dla ekspertów IT?
AI wkracza do pracy przedstawicieli wielu zawodów i co nie dziwi, budzi spore zaniepokojenie w kwestii utrzymania miejsca pracy. W sektorze IT rola sztucznej inteligencji może być wyjątkowo duża. Respondentów badania Deloitte zapytano, jak duża część ich obecnych obowiązków zostanie przejęta przez AI. Odpowiedzi pokazują pesymistyczne nastroje. Aż 75 proc. respondentów uważa, że AI będzie w ciągu dekady wykonywała 1/4 lub więcej ich obecnych zadań, 44 proc. wskazuje na połowę o więcej, a 7 proc. jest największymi pesymistami i mówi 3/4 lub więcej ich obecnych zadań. Przy czym badani wymieniali bardzo różne obowiązki, które może od nich przejąć sztuczna inteligencja. Wskazywali bardzo szeroki przekrój badań, od analityki czy rutynowych procesów biznesowych poprzez tworzenie i przeprowadzanie testów po zarządzanie projektami i obsługę klienta.
Autorzy tego raportu podkreślają, że automatyzacja nie pozostanie bez wpływu na charakter pracy specjalistów IT i dlatego pracodawcy powinni opracować narzędzia i procesy umożliwiające ekspertom długofalowy rozwój. Należy przy tym wziąć pod uwagę zmieniającą się rzeczywistość. Ułatwieniem przy tym może być fakt, że z raportu wynika, iż profesjonaliści IT mają wysoką skłonność do samorozwoju i uczenia się. Uważają oni, że na znaczeniu w trakcie najbliższych 2-3 lat zyskają kwestie bezpieczeństwa, generatywna AI, a także technologie chmurowe.
– Rosnąca powszechność generatywnej sztucznej inteligencji stanie się motorem istotnych zmian w funkcjonowaniu przedsiębiorstw. Z tego względu organizacje powinny umożliwiać ekspertom IT rozwój kompetencji technologicznych oraz tych, które dotyczą behawiorystyki czy psychologii. Umożliwi to bowiem dostosowanie poziomów ich wiedzy do aktualnych potrzeb rynku, co może przynieść wymierne korzyści nie tylko im samym, ale i całym organizacjom. Nie bez znaczenia są także predyspozycje specjalistów technologicznych,dzięki którym mogą się oni stać liderami procesu adopcji nowych technologii w swoich organizacjach – mówi John Guziak z Human Capital i Deloitte.
Wypalenie zawodowe zagrozi branży IT?
Ważną częścią wspomnianego badania było pytanie o wypalenie zawodowe. Ponad połowa respondentów wskazała, że takie odczuwa. To niepokojąco duży odsetek i zjawisko, które realnie może zagrozić branży IT. To wypalenie odczuwa aż 53 proc. liderów zespołów IT oraz ponad 25 proc. ankietowanych specjalistów. Dlaczego ten wskaźnik jest aż tak niepokojąco wysoki? Twórcy raportu wskazują na kilka przyczyn. Wymieniają m.in. brak równowagi między życiem prywatnym a zawodowym, nadmiar obowiązków czy ogólny brak satysfakcji z wykonywanej pracy. Jako czynniki powodujące niezadowolenie i skłaniające do rozważenia zmiany zawodu lub pracodawcy ankietowani wymieniają najczęściej niesatysfakcjonujący poziom wynagrodzenia (46 proc.), brak możliwości rozwoju (29 proc.) oraz nieefektywne procesy w organizacji (24 proc.). Jeżeli sytuacji się nie poprawi, może być jedną z przyczyn niewielkiego odsetka chętnych do objęcia w przyszłości posady lidera działu IT. W raporcie zwrócono uwagę na to, że osoby widzące siebie w tej roli stanowią zaledwie 38 proc. badanych, podczas gdy znaczna większość (58 proc.) ankietowanych planuje rozwój w stronę eksperta technologicznego.
Rola pracy zdalnej w branży IT
Twórcy analizy wskazują, że utrzymanie odpowiedniego poziomu zatrudnienia w działach IT wymaga od pracodawców rozpoznania i wyjścia naprzeciw potrzebom specjalistów technologicznych. To, jak słabo są one zaspokajane (co może wpływać na powstanie wypalenia zawodowego), pokazuje tzw. luka wsparcia, czyli różnica między odsetkiem respondentów, którzy otrzymali wsparcie od pracodawcy w danym obszarze oraz rozkładem odpowiedzi wskazujących na znaczenie danego obszaru dla respondenta. W raporcie Deloitte czytamy, że największą różnicę widać w sferze wolnego czasu (-51 proc.), zdrowia bliskich (-46 proc.) i kwestii zdrowego trybu życia (-40 proc.). Okazuje się, że najmniejsza różnica między oczekiwaniami a rzeczywistym wsparciem dotyczy możliwości pracy zdalnej (-8 proc.), elastycznych form zatrudnienia i czasu pracy (-6 proc.) oraz możliwości osobistego udziału w akcjach charytatywnych (13 proc.).
– Wzrost popularności wykonywania obowiązków zawodowych na odległość niekiedy wiąże się z upowszechnieniem mniej aktywnego trybu życia, co może prowadzić do wzrostu liczby przypadków chorób cywilizacyjnych. Z tego względu pracodawcy powinni zaoferować wsparcie w postaci, np. porady dietetyka lub trenera personalnego czy szkolenia z zakresu profilaktyki chorób. Tego typu inicjatywy mogą korzystnie wpłynąć na samopoczucie pracownika i utrzymanie odpowiedniego poziomu zatrudnienia w działach IT – zauważa Zbigniew Łobocki, senior manager w Human Capital i Deloitte.