Jak wygląda wypalenie zawodowe w zespołach opiekuńczych?

11.10.24
clock 4 min.
Danuta Rocławska Danuta Rocławska
Jak wygląda wypalenie zawodowe w zespołach opiekuńczych?

Zespoły opiekuńcze to zespoły ludzi zawodowo i profesjonalnie dających wsparcie innym – terapeuci/ terapeutki, opiekunowie/ opiekunki, wychowawcy/ wychowawczynie, osoby pracujące w hospicjach itp.) To wsparcie może mieć charakter pomocy rzeczowej, informacyjnej i bardzo często – emocjonalnej. To właśnie praca emocjami (tzw. emotional labour) i ciągły konta z emocjami innych osób powoduje, że profesje pomocowe są grupie ryzyka wypalania zawodowego. Theodor Reik, psychoterapeuta i uczeń Freda, pisze, że osoba zajmująca się opieką nad pacjentem powinna “oscylować w jednym rytmie ze swoim pacjentem;  pośrednio przeżywać doświadczenia pacjenta, a równocześnie patrzeć na nie trzeźwym okiem badacza.”. Carl Rogers dodaje konieczność głębokiego zrozumienia (Deep understanding), które ma pomóc w postrzeganiu pacjenta „takim, jakim on sam się sobie wydaje”.

Praca empatią 

Empatia, podobnie jak życzliwość jest potrzebna w każdym zawodzie. Uwrażliwia nas, uruchamia emocje, pomaga współczuć. Jest nieodłącznym elementem pracy, która wymaga intencji z drugim człowiekiem. Empatia ma wiele definicji, w przypadku specyfiki pracy osób dającym wsparcie innym pasuje mi ta przytoczona przez B. Rothschild (Wsparcie dla wspierających):

„Zrozumienie, bycie świadomym, wrażliwość wobec i pośrednie doświadczanie minionych lub bieżących uczuć, myśli oraz przeżyć innej osoby z jej przeszłości lub teraźniejszości, które nie zostały w pełni zakomunikowane w obiektywny sposób. ” (Merriam-Webster). 

Nadmierna empatia 

Ta ciemniejsza strona empatii wiąże się z mechanizmem zarażania emocjonalnego – kiedy nieświadomie przejmujemy za dużo emocji innych osób. Te uczucia stają się wówczas, obok naszych własnych wymagają „skontenerowania”, przerobienia i odreagowania. Inne trudności wynikające z pracy empatią to:

  • fuzje emocjonalne
  • trudność w oddzieleniu emocji własnych i cudzych
  • utożsamienie z cudzym bólem i cierpieniem utrudnia dystans (jasne myślenie, poczucie nadziei, itp.)

Te (nieświadome) mechanizmy mogą prowadzić do zmęczenia współczuciem, traumy zastępczej, wypalenia.

Zmęczenie współczuciem jest reakcją na doświadczenie przeciążenia emocjami i uczuciami (ich ilością, jakością, intensywnością). Może być tym silniejsze im mniejszy wpływ ma osoba na ulżenie komuś w cierpieniu, im mniej okazji ma sama do regeneracji i wytchnienia oraz im słabsze są jej osobiste strategie radzenia sobie z własnym przeciążeniem. 

Trauma zastępcza to zjawisko doświadczenia traumy, na skutek przesadnego utożsamienia się z traumą (bólem, strachem, cierpieniem, gniewem) drugiej osoby (pacjenta, osoby bliskiej, przyjaciela). Głównym fundamentem jest właśnie nadmierna empatia i nadmierne dostrajanie się.

Wypalenie w tym kontekście pojawia się jako efekt niedostatku troski o samego/ samą siebie, przy dowolnej kombinacji czynników ryzyka (Babette Rothschild). Do tych czynników ryzyka można zaliczyć:

  • ilościowe/ jakościowe obciążenie pracą
  • zbyt dużo odpowiedzialności (nadodpowiedzialność)
  • warunki pracy (np. hałas, praca zmianowa, stres)
  • kultura pracy (konflikty, rywalizacja, nietransparentna komunikacja)
  • załamanie wspólnoty
  • brak niewystarczającej nagrody (finanse, uznanie, docenienie)
  • czynniki osobowościowe (ambicja, perfekcjonizm, zewnętrzne poczucie kontroli, brak osobistych strategii radzenia sobie ze stresem, itp.)

Tutaj przeczytasz jak może wyglądać profilaktyka wypalania osoby, która wspiera innych.