Benefity podczas pandemii – ubezpieczenia od COVID-19 i utraty dochodu

09.11.20
clock 3 min.
Joanna Sieradzka Joanna Sieradzka

Roztropni pracodawcy w miarę możliwości starają się odpowiadać na potrzeby pracowników nawet w tym trudnym czasie. Wybierają te benefity, które mają największą wartość, dlatego coraz częściej obejmują załogę dodatkowymi polisami ubezpieczeniowymi, które pomagają zapewnić poczucie bezpieczeństwa.

O rynku pracy 2020 r. można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że jest stabilny. Aby zachować konkurencyjność, pracodawcy nie kuszą dziś kandydatów dofinansowaniem do kart sportowych, imprezami integracyjnymi czy firmową ligą planszówkową lub piłki nożnej. Wojna na wynagrodzenia też jest utrudniona, gdyż przedsiębiorcy częściej bronią się przed redukcją zatrudnienia, niż rozważają podwyżki.

Tym samym część benefitów, przez lata traktowanych jako must have, nagle stała się zbędna, a pracodawcy sięgają po rozwiązania, które przydadzą się pracownikom w tym niepewnym czasie i pozwolą firmie zaopiekować się swoją załogą. Stąd na znaczeniu zyskują pakiety prywatnej opieki zdrowotnej, teraz skrupulatnie sprawdzane i renegocjowane pod kątem ewentualnego rozszerzenia. Popularność zdobywają również dofinansowania do wsparcia psychologicznego, webinary wspierające walkę ze stresem, zajęcia jogi online czy zarządzania work-life balance podczas pracy zdalnej.

Pracodawcy uważnie przyglądają się również możliwościom zwiększającym zakres ochrony ubezpieczeniowej, jaką obejmują swoich pracowników. Popularne ubezpieczenia grupowe, jeśli są dopasowane do obecnej sytuacji, mogą stać się ważnym elementem marki pracodawcy, który wspiera swoich pracowników, dba o ich zdrowie i zabezpiecza ich przyszłość, zwłaszcza jeśli nie ma możliwości pracy zdalnej lub pracownicy są narażeni na kontakt z zarażonymi np. podczas obsługi klienta.

Obecnie dużą popularność spośród wielu benefitów pozapłacowych zdobywają dodatkowe polisy ubezpieczeniowe.

Jeśli jeszcze nie przyjrzeliśmy się bliżej tej kwestii w swojej organizacji, warto to zrobić. Pytania o pandemiczne benefity mogą się już pojawiać ze strony kandydatów, pora zatem na ustalenie planu działań i spójnej komunikacji. To dobry moment na szybką rewizję funkcjonujących w firmie dodatków i być może wprowadzenie kilku zmian.

W większości firm pracodawcy bardzo poważnie podchodzą do zachowania reżimu sanitarnego, organizując pracę tak, aby zminimalizować ryzyko transmisji wirusa, zapewniając środki ochrony osobistej, środki dezynfekcyjne itp. W ramach rozszerzenia tego wsparcia można rozważyć objęcie pracowników ochroną ubezpieczeniową obejmującą utratę życia lub hospitalizacji z powodu zachorowania na COVID-19.

Nie zawsze jednak oznacza to dodatkowe koszty, czasem wystarczy dokładna lektura Ogólnych Warunków Ubezpieczenia lub kontakt z opiekunem z ubezpieczalni, aby zweryfikować, czy funkcjonujące w firmie ubezpieczenie grupowe pracowników obejmuje również zachorowanie na koronawirusa lub ogólnie zachorowania podczas pandemii.

Jeśli standardowe ubezpieczenie grupowe to za mało, pracodawca zawsze może wykupić dla pracowników dodatkowy produkt, stworzony z myślą o pandemii COVID-19. Ubezpieczalnie proponują świadczenia wypłacane w przypadku śmierci i hospitalizacji z powodu zachorowania właśnie na tę chorobę; w ramach ochrony ubezpieczeniowej możliwa jest także opieka assistance po pobycie w szpitalu czy wsparcie psychologa.

Innym rodzajem dodatkowej ochrony jest ubezpieczenie od stałej lub tymczasowej utraty dochodu – może być ono dodatkową opcją dołączoną do głównego ubezpieczenia lub osobnym produktem, który zabezpieczy dochody beneficjenta w przypadku przerwy w świadczeniu pracy spowodowanej zachorowaniem na COVID-19. Choć tego typu ubezpieczenia największą popularnością cieszyły się dotąd wśród pracowników systemu ochrony zdrowia, a także handlu czy kurierów, można się spodziewać, że niebawem sięgną po nie także pracodawcy z innych gałęzi gospodarki.

Jeszcze rok temu nikt zapewne nie przypuszczał, że zamiast voucherów do teatru, kart sportowych czy spotkań integracyjnych, większą wagę będziemy przykładali do zakresu pakietu opieki zdrowotnej. Pandemia jednak nauczyła nas, że szybki dostęp do lekarza może być cenniejszy niż niejeden pracowniczy benefit.