Zjawisko popularyzacji pracy zdalnej potwierdza „Barometr Polskiego Rynku Pracy”, z którego wynika, że co trzeci pracodawca od momentu wybuchu pandemii oferuje pracownikom elastyczność w zakresie miejsca i czasu wykonywania obowiązków. Można je wykonywać z dowolnego miejsca na ziemi, a skoro tak, to dlaczego nie można pracować w miejscu, w którym jednocześnie można również wypocząć? Czy swoją pracę koniecznie musimy wykonywać z domu? Można przecież zorganizować dłuższy wyjazd i połączyć te dwa obszary.
Połączenie pracy z wakacjami okazuje się być światowym trendem, który zyskuje również swoich zwolenników w Polsce. Z badania przeprowadzonego przez Grant Thornton wynika, że 3/4 polskich pracowników chętnie połączy pracę z wakacjami. Chociaż pomysł pracy zdalnej z dowolnego miejsca na świecie wydaje się bardzo ciekawy, to warto zastanowić się i rozważyć wady i zalety takiego rozwiązania. A po pierwszym zachwycie nad home offcie zaczęliśmy dostrzegać również wady tego systemu pracy.
Blaski i cienie pracy zdalnej
Z pewnością do korzyści płynących z możliwości wykonywania obowiązków z domu można zaliczyć bardziej elastyczne godziny i czas pracy. Praca w trybie home office jest również dużą oszczędnością czasu na dojazdach do miejsca pracy. Ten element znalazł się jako drugi w liście największych zalet pracy zdalnej. Jak pokazała pandemia, niezwykle istotną zaletą pracy z domu jest również aspekt minimalizacji ryzyka zarażenia się chorobami. Respondenci w badaniu OLX wskazywali też na większą samodzielność w wykonywaniu swoich obowiązków, a więc indywidualne tempo i metody pracy.
Pojawiają się także wady pracy zdalnej. Jedną z najbardziej zauważalnych jest poczucie alienacji, wynikające z braku bezpośrednich kontaktów ze współpracownikami. Ten element wskazało 44% ankietowanych. Na drugim i trzecim miejscu znalazły się czynniki związane z trudnością zachowania koncentracji, skupieniu się na pracy i rozpraszaniu uwagi przez domowników.
Do wad zostały zaliczone również: zwiększone koszty – np. za energię elektryczną (36%), zacieranie różnic między życiem zawodowym a prywatnym (33%), popadanie w rozleniwienie (32%), jak również brak ram czasowych i praca po godzinach (28%).
Zalety modelu workation
Z pewnością do plusów hybrydy wakacji i pracy można zaliczyć zmianę otoczenia, a co za tym idzie obniżenie poziomu stresu. Praca w miejscu, gdzie otaczają nas przepiękne krajobrazy lub kiedy możemy pracować w odosobnieniu, daje dużo satysfakcji i kojąco wpływa na stan psychiczny. Po pracy można udać się na zwiedzanie lub inne aktywności. Taka nagroda i cel mogą wpływać motywująco i podnosić efektywność.
Spędzanie czasu po godzinach na relaksujących aktywnościach, a więc poznawaniu nowych miejsc czy chodzeniu na plażę, może również pomagać w odreagowywaniu, nabraniu dystansu i być może spojrzeniu na dany temat z innej perspektywy. To, co dla niektórych jest motywujące, dla innych może stać się jednak poważnym problemem. Pracowakacje wymagają przede wszystkim samodyscypliny i dobrej organizacji pracy.
Wady pracy „pod palmami”
Cała wakacyjna otoczka może odciągać pracownika od wykonywania swoich obowiązków. Wakacje kojarzą się przecież z błogim rozleniwieniem. Dla niektórych konieczność pracy w tak pięknych okolicznościach może być utrapieniem. Należy pamiętać, że workation to nie urlop. Pojawia się więc kolejne ryzyko – możliwy brak rozdzielenia odpoczynku i pracy. Powinnyśmy pamiętać, że chociaż możliwość wykonywania obowiązków z innego miejsca jest dla wielu kusząca, ponieważ nie trzeba wykorzystywać przy tym puli dni urlopowych, to jednak ta metoda nie zastąpi prawdziwego wypoczynku.
Urlop jest potrzebny, a możliwość regeneracji i relaksu jest niezwykle ważna dla zdrowia. Dodatkowo trzeba pamiętać, że rozwiązanie to może być trudne do realizacji z perspektywy pracodawcy, gdyż na razie polskie prawo nie reguluje pracy w takiej formie. Niepokój u pracodawcy może także wzbudzać perspektywa wypadku, co rodzi kolejne pytania – jak wtedy rozpatrywać taką sytuację, na kim będzie spoczywać odpowiedzialność? Mimo że obszar pracy zdalnej nadal pozostaje nieuregulowany, nie ulega wątpliwości, że za sprawą pandemii jest to benefit, który doczekał się należnej uwagi i z pewnością nie da się go zbagatelizować.