Kiedy kilka tygodni temu rząd wprowadził pierwsze ograniczenia związane z pandemią COVID-19, niektórzy z nas traktowali zamknięcie szkół, przedszkoli i żłobków jako tymczasowy kłopot, zakładając, że potrwa to może kilka tygodni tygodni. Mija jednak miesiąc, a końca działań nie widać. Część rodziców skorzystała z zasiłku opiekuńczego, część musi łączyć pracę zawodową z opieką nad dziećmi. Jak sobie z tym poradzić?
1. Pracuj, kiedy możesz
Pandemia koronawirusa zmusiła tysiące pracowników do pracy zdalnej. Tam, gdzie home office było nowością, po paru tygodniach stało się już standardowym rozwiązaniem. Część pracowników dostrzega plusy pracy w domu: nie tracimy czasu na dojazdy, czasem łatwiej się skupić, mamy mniej spotkań. Kiedy jednak dzielimy czas pomiędzy pracę a opiekę nad dziećmi, szczególnie doceniamy również elastyczne organizowanie czasu pracy.
Część pracodawców umożliwia zarządzanie godzinami pracy tak, aby pracownik był w pełni dyspozycyjny np. przez 80% dnia roboczego, zaś pozostały czas mógł odpracować wieczorem, gdy uda się położyć dzieci spać. Warto porozmawiać z przełożonym i dowiedzieć się, czy nasza firma oferuje taką możliwość, zwłaszcza w obecnej sytuacji.
2. Dzwoń, gdy dziecko śpi
Jeśli jesteśmy szczęśliwymi rodzicami dziecka, które jeszcze śpi w ciągu dnia (i czyni to w dodatku o przewidywalnych porach), możemy spróbować ustalać na ten czas spotkania online czy planować pracę wymagającą szczególnego skupienia i ciszy, niestety nie zawsze się to jednak uda.
Z telekonferencjami z dziećmi w tle mierzył się między innymi profesor Robert E. Kelly, a nagranie jego wywiadu dla BBC obiegło cały świat. Na szczęście większość przełożonych i współpracowników w obecnej sytuacji staje się bardziej wyrozumiała dla takich niespodzianek, sami mierzą się na co dzień z podobnymi wyzwaniami organizacyjnymi.
Jeżeli nasza pociecha nie sypia już w dzień, pozostaje nam kino domowe: ulubiona bajka, do której możemy przygotować jakieś drobne przekąski. Warto wtedy ustalić z dzieckiem, że damy mu znać, że rozmowa się zakończyła. Zyskamy wtedy choćby częściową pewność, że dziecko nie odwiedzi nas w pokoju w tym czasie, a i jemu będzie łatwiej zachować ciszę, kiedy będzie wiedziało, że potrwa to określony czas.
3. E-zabawy na ratunek kreatywności
Wiele instytucji przychodzi z pomocą rodzicom, którzy utknęli w domu z dziećmi i muszą choćby przez część dnia zająć się pracą zawodową w domu. W sieci znajdziemy mnóstwo rozrywek dla najmłodszych: od gimnastyki, poprzez przedstawienia teatralne, po kursy i warsztaty.
Część propozycji jest bezpłatna, aktywności realizowane są na żywo lub w formie VOD.
Co ważne, korzystając z oferty e-zajęć wspieramy miejsca, które na skutek tymczasowego zamknięcia być może musiałyby zawiesić działalność na dłużej. Mamy zatem do wyboru: warsztaty majsterkowania, zajęcia organizowane przez Galerię Sztuki Zachęta czy Centrum Nauki Kopernik, krótkie kursy rysunku, warsztaty programowania i robotyki oraz wiele wiele innych.
Warto także skorzystać z agregatorów wydarzeń, jak np. aplikacja Going., która w tej chwili oferuje dziesiątki aktywności dla młodszych i starszych dzieci, bezpłatnych i dostępnych za niewielką opłatą, np. trening online w cenie 10 zł.
4. Ustal zasady i plan dnia
Dzień roboczy spędzany wspólnie z dziećmi to nowa sytuacja dla wszystkich. Jeśli masz dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, wytłumacz im dlaczego wasze funkcjonowanie tak bardzo się zmieniło. Wspólnie ustalcie plan dnia i powieście go w widocznym miejscu. Niech znajdzie się tam czas na zabawę, na naukę, na oglądanie bajek, lecz także czas, kiedy rodzic jest bezwzględnie zajęty pracą i nie wolno mu przeszkadzać. W zależności od wieku dziecka posługujcie się godzinami lub np. układem wskazówek zegara.
To pomoże wam zorganizować sobie życie zawodowe i prywatne w momencie, kiedy wszystko dzieje się w jednym miejscu. Ten nietypowy czas to także moment na wprowadzenie nowych domowych rytuałów. Może będzie to wspólna przerwa obiadowa, dłuższy spacer z psem lub wspomniana wcześniej bajka w porze telekonferencji.
5. Dziel i opiekuj się na zmianę
Przedłużająca się sytuacja kryzysowa może sprawić, że jeden rodzic pozostanie w domu na długie tygodnie. Część par dzieli się opieką nad dziećmi w ramach przysługującego dodatkowego zasiłku opiekuńczego. Stały podział np. tygodniowy lub dwutygodniowy pomaga zachować względną płynność pracy zawodowej i pomóc ułożyć życie domowe.
Trudno wyrokować, ile czasu zajmie nam zawodowy powrót do normalności; częściej używa się wręcz określenia „nowa normalność”. Jednak dobra organizacja opieki nad dziećmi czy choćby komfortowe miejsce do pracy pozwoli nam łagodniej przetrwać ten trudny dla wszystkich czas.