Przygotowania do sezonu – właściciele sadów szukają pracowników

21.03.22
clock 5 min.
Marlena Charlińska Marlena Charlińska

Już niedługo na portalach ogłoszeniowych pojawi się mnóstwo ofert związanych z pracą sezonową. Polscy sadownicy będą poszukiwać pracowników na szeroką skalę. Do pracy przy zbiorach nie jest wymagana znajomość języka polskiego, a polscy sadownicy są niezwykle otwarci na wsparcie ze strony pracowników spoza granic kraju.

Zbieranie owoców to przede wszystkim praca fizyczna, która często wymaga schylania się, podnoszenia ciężarów – skrzynek z owocami. Praca ta z pewnością wymaga odpowiedniej kondycji fizycznej oraz cierpliwości. Dobrze jest też posiadać pewną wiedzę i doświadczenie, a więc umieć rozróżnić, które owoce nadają się już do zbioru, a które jeszcze nie, jak je prawidłowo zbierać, aby ich nie uszkodzić.

Wyzwania przy zbiorach owoców

Według Andrzeja Anasiaka z firmy Timberworks polscy producenci powinni przygotować się na równie trudny rok, co poprzedni. Z jednej strony wciąż panuje pandemia i stwarza ryzyko epidemiologiczne. Z drugiej strony w związku z wprowadzeniem Nowego ładu prawdopodobnie stawki dla pracowników w ogrodnictwie i sadownictwie będą wyższe. To dobra wiadomość dla zainteresowanych pracą przy zbiorach, ale też wyzwanie dla pracodawców.

Po stronie producentów powstaje poważny dylemat tj. jak duże zaplanować zbiory, czy będzie miał je kto zebrać, czy kwoty, które będą zainwestowane najpierw w produkcję, a później w zbiór, zrekompensują poniesione koszty [1]. Największym problemem sektora pozostaje brak wystarczającej liczby pracowników. Czy warto zatem pracować przy zbiorach i czym charakteryzuje się praca?

Praca przy zbiorach – ile można zarobić?

Biorąc pod uwagę to, że plantatorzy zmagają się z ogromnymi brakami kadrowymi i próbują za wszelką cenę przyciągać pracowników, to z pewnością można liczyć na stawki wyższe niż w latach ubiegłych. To, ile można zarobić, zależy jednak od kilku czynników, takich jak:

  • poziom cen obowiązujących w skupach,
  • sposób, w jaki rozlicza się właściciel plantacji, a więc czy na akord czy godzinowo,
  • czas, w jakim napełnione zostaną skrzynki,
  • liczba godzin, jakie dziennie poświęci się na pracę.

Według Business Insider w 2021 r. można było liczyć na stawkę na poziomie 3–4 zł za kilogram zebranych owoców, a dzienna dniówka mogła przekraczać nawet 200 zł – przed pandemią było to o połowę mniej. Warto dodać, że wielu plantatorów oferuje swoim pracownikom również wyżywienie, zakwaterowanie oraz ubezpieczenie w KRUS.

Branża pomocna Ukrainie

Wysokie zapotrzebowanie na pracowników to również szansa na zatrudnienie dla osób z Ukrainy. Do pracy przy zbiorach nie jest wymagana znajomość języka polskiego, a polscy sadownicy są niezwykle otwarci na wsparcie ze strony pracowników spoza granic kraju. Możliwość pracy przy zbiorach, szczególnie teraz, kiedy wiele osób szuka schronienia w Polsce, może okazać się pomocnym rozwiązaniem dla uchodźców. Ofert pracy, w których pracodawcy są otwarci na zatrudnianie osób z Ukrainy, nie brakuje i można je z łatwością znaleźć na OLX w zakładce Praca.

Pomoc w zatrudnieniu uchodźców

Warto dodać, że dzięki uchwaleniu przez rząd ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy zatrudnianie osób z Ukrainy jest obecnie uproszczone. Zgodnie z nowymi przepisami ukraińscy uchodźcy, którzy przybyli do Polski po 24 lutego 2022 r. po potwierdzeniu tożsamości, będą mogli otrzymać numer PESEL, a ich pobyt w Polsce będzie uznawany za legalny przez 18 miesięcy. Tym samym osoby z Ukrainy, których pobyt w Polsce zostanie zalegalizowany, będą mogły podjąć pracę, uzyskać dostęp do opieki zdrowotnej oraz edukacji.

Więcej informacji o przepisach zawartych w ustawie znajdziesz w nagraniu z webinaru, który możesz obejrzeć TUTAJ.

Aktualne oferty pracy

Problem braku pracowników przy zbiorach dotyka nie tylko polskich plantatorów, ale również zagranicznych. Na OLX można znaleźć wiele ofert, które pochodzą z innych państw. Najczęściej można natrafić na oferty z Niemiec, Szwecji, Danii, Francji, Wielkiej Brytanii czy też Holandii. W 2021 r. stawki godzinowe wahały się od 9–10 euro za godzinę pracy brutto, godziny nadliczbowe wynosiły około 135%, w sobotę 135–150%, natomiast w niedzielę nawet 200%. Ostatecznie miesięczne pensje wahały się przeważnie od 1,5 do 3 tys. euro.

Praca przy zbiorach za granicą

Stawki z ubiegłego roku wyglądają zachęcająco, a przy obecnej sytuacji mogą jeszcze wzrosnąć. Nie dziwi więc, że wiele osób rozważa wyjazd zagraniczny. Takie rozwiązanie może wydawać się niezwykle atrakcyjne. Zanim jednak podejmie się decyzję o wyjeździe do innego kraju, warto pamiętać, że trzeba liczyć się z podatkiem od wynagrodzenia (25%), a także nierzadko koniecznością pokrycia kosztów noclegu oraz wyżywienia. Do tego należy doliczyć koszty dojazdu. Może również pojawić się wymóg posiadania aktualnego, negatywnego testu PCR.

Warto więc najpierw dobrze zweryfikować, jaka będzie rzeczywista wysokość kosztów związanych z takim wyjazdem, aby praca przy zbiorach nie tylko pokryła wydatki, ale również przyniosła zadowalający dochód.

Więcej informacji o przygotowaniach do wyjazdu do pracy za granicą znajdziesz TUTAJ.

Przypisy: