Pracowniku, na L4 nie remontuj kuchni!

19.02.20
clock 4 min.
Cezary Kolasa Cezary Kolasa

Kontrola pracowników przebywających na zwolnieniu chorobowym? To możliwe. Masz L4, to lepiej nie jedź na wakacje i nie wrzucaj potem zdjęć na Facebooka. Nie remontuj kuchni czy łazienki, bo zawsze może ktoś Cię sprawdzić i wyciągnąć przykre konsekwencje.

Kontrola przez ZUS

Rośnie wykrywalność bezpodstawnych zwolnień lekarskich. Ich nadużywanie jest stopniowo zwalczane, w tym pomagają również nowe przepisy. Jak przedstawiono kilka dni temu na antenie Radia Kraków, w ubiegłym roku w samym krakowskim oddziale ZUS placówka wstrzymała wypłatę świadczeń ok. półtora tysiąca pracownikom. Skutkiem działań w Krakowie było zaoszczędzenie półtora miliona złotych [1].
Czy to wyjątek? Otóż nie. W pierwszych sześciu miesiącach 2019 r. co trzecia osoba z województwa opolskiego skontrolowana przez ZUS nadużywała wystawionego im zaświadczenia lekarskiego, podobnie było na Dolnym Śląsku – przez niefrasobliwość „chorych” zaoszczędzono ok. miliona złotych [2].

Co pomaga placówce w skutecznej weryfikacji? Okazuje się, że pomocnym narzędziem stały się wprowadzone pod koniec 2018 r. e-zwolnienia. System odnotowuje je bardzo szybko i z chwilą gdy podpisuje je lekarz, widzi je zarówno ZUS, jak i pracodawca. Uwagę przyciągają zwykle pracownicy, którzy wybierają krótkoterminowe L4, wystawiane często przez różnych specjalistów.

Urzędnicy mają prawo kontrolować poczynania ubezpieczonych, którzy idą na L4. Ci dowiadują się o nich np. telefonicznie bądź przez pocztę elektroniczną. Kontrola ma na celu sprawdzenie, czy pracownik nie wykonuje dodatkowej pracy zarobkowej lub nie używa zwolnienia do innych celów niż zwalczanie choroby.

Sam proces dla kontrolowanych pracowników nie musi należeć do łatwych i może być dla części osób stresujący – za pomocą wywiadu lekarze orzecznicy z ramienia ZUS-u weryfikują informacje o lekach, procesie leczenia czy też zasadność wizyt u lekarzy specjalistów.

Kontrola przez pracodawcę

Pracodawca, który zatrudnia powyżej 20 osób jest także uprawniony do przeprowadzenia kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy. Do tego zadania jest zwykle oddelegowany pracownik firmy, którego pracodawca pisemnie upoważni do wykonania kontroli. Pracodawca zatrudniający nie więcej niż 20 osób, występuje natomiast o jej przeprowadzenie do oddziału ZUS, który wypłaca zasiłki jego pracownikom.

Gdzie kontrola może mieć miejsce? Chociażby w miejscu pracy, zamieszkania, czasowego pobytu. Warto nadmienić, że przy wystawianiu zaświadczenia lekarskiego, pracownik podaje adres pobytu, w którym będzie obecny podczas zwolnienia. Jeśli adres różni się od miejsca zameldowania, powinno się podawać adres stałego pobytu.

Co jeśli kontrolujący nie zastaną pracownika w domu? Trzeba taką kontrolę ponowić. Pracownik musi również wyjaśnić był nieobecny. Absencja może być uznana za nadużycie, zwłaszcza gdy miejsce pobytu było podane i chory powinien tam się znajdować. Wszystko zależy jednak od powodu: jeśli będzie on istotny i prawdziwy, np. nieobecność z powodu wizyty u lekarza, wspomniana absencja nie może być uznana za nadużycie.

Jeśli kontrolujący zauważy niejasności i uzna, że niezasadne jest korzystanie ze zwolnienia, sporządza protokół, do którego uwagi może mieć również sprawdzany pracownik. W protokole są wszystkie ustalenia oraz opis nieprawidłowości. Wątpliwości co do zasadności korzystania ze zwolnienia lekarskiego rozstrzyga ZUS na wniosek pracodawcy – placówka może także zasięgnąć opinii lekarza orzecznika [3]. Decyzję podejmuje ZUS również na wniosek pracodawcy lub pracownika. Od tej decyzji można się odwołać, na co pracownik ma miesiąc od wydania decyzji.

Kontrole są zgodne z prawem, więc warto mieć je na uwadze. Pracownik powinien zdawać sobie sprawę z konsekwencji działania wbrew przepisom dotyczącym zwolnień lekarskich. Czy to igranie z ogniem? Być może to zbyt mocne słowa, ale jedno jest pewne: ostatni rok pokazał, że ZUS jest coraz bardziej skrupulatny w weryfikacji niezasadnych L4.

Przypisy: