Od czego warto zacząć przebranżowienie? Krok 3 – Spisz swoje branżowe kompetencje

09.05.24
clock 6 min.
Olga Kołdej Olga Kołdej

W poprzednich dwóch artykułach z serii ,,Od czego warto zacząć przebranżowienie” zastanawialiśmy się, jak przeszczepić na grunt nowej branży wartości i umiejętności uniwersalne. A co z kompetencjami, które z definicji uniwersalne nie są – czyli z wiedzą i umiejętnościami związanymi z konkretną branżą? Czy przechodząc do nowego sektora, muszę pogodzić się z tym, że umiejętność obsługi programów, branżowe słownictwo, znajomość norm i know how mogę zakopać w ogródku i o nich zapomnieć? Niekoniecznie. Jak zmapować swoje twarde kompetencje, które warto zabrać ze sobą do nowej branży i jak to zrobić: o tym w dzisiejszym artykule.

W tym artykule:
  1. Czym się charakteryzują twarde kompetencje
  2. Jak zmapować swoje kompetencje twarde - pełne CV
  3. Czy jeśli coś umiem, to automatycznie to lubię?
  4. Kompetencje branżowe jako ważny kawałek nowej układanki zawodowej
  5. Jak potwierdzić posiadanie kompetencji twardych?
  6. Podsumowanie

Czym się charakteryzują twarde kompetencje

Kompetencje można dzielić na wiele różnych sposobów. Jednym z nich jest podział na twarde i miękkie. Kompetencje miękkie związane są z budowaniem relacji z innymi ludźmi i uniwersalnymi umiejętnościami pozwalającymi nam sprawnie działać w różnych kontekstach. Na kompetencje twarde składa się wiedza branżowa, znajomość przepisów, metodologii, know-how oraz konkretne umiejętności takie jak posługiwanie się specjalistycznym oprogramowaniem, np. Adobe Illustrator, Revit czy LEX.

Kompetencje twarde słusznie kojarzymy z konkretem, z tym, że ten konkret ma dwa oblicza. Z jednej strony są w pewnym sensie gotowe do użycia i łatwo je od razu zastosować w działaniu. Jeśli potrafię obsługiwać jakiś program albo urządzenie i wiem, jaki ma być rezultat mojego działania, to w nowej firmie mogę zacząć pracę od razu, praktycznie bez wdrożenia.

Z drugiej jednak strony, poprzez powiązanie z jedną konkretną branżą, trudniej takie kompetencje zabrać na wynos, gdy podejmujemy decyzję o zmianie ścieżki kariery. Nie jest to jednak niemożliwe.

Zanim zastanowimy się, jak zgrabnie przetransferować wybrane kompetencje twarde do nowej branży, zróbmy ich remanent i zastanówmy się, które w ogóle chcemy zabierać ze sobą w dalszą drogę.

Jak zmapować swoje kompetencje twarde - pełne CV

Większość z nas zaczyna zapełniać swoje plecaki kompetencjami twardymi w szkole, najczęściej na studiach albo w szkole branżowej, takiej jak technikum. W pierwszym kroku warto więc sobie przypomnieć nazwy kursów i przedmiotów specjalistycznych, w trakcie których zdobywaliśmy wiedzę i umiejętności związane z wybraną przez nas branżą. Psychologia społeczna, konstrukcje stalowe, prawo pracy, anatomia stopy, planowanie łańcucha dostaw – to wszystko przykłady obszarów, w których mogliśmy budować kompetencje twarde. 

Najcenniejsza jest jednak praktyka, dlatego kolejnym krokiem będzie gruntowna analiza doświadczenia zawodowego. Użytecznym narzędziem będzie tutaj tzw. pełne CV, czyli dokument, który przyprawiłby o zawał przeciętnego rekrutera. W odróżnieniu od CV przygotowywanego w odpowiedzi na ogłoszenie, w którym pokazujemy wyłącznie doświadczenie korespondujące z jego wymogami, pełne CV zawiera absolutnie wszystko. Wszystkie etapy kariery, stanowiska, projekty, obszary odpowiedzialności, włączając w to staże i praktyki. Oraz wszystkie branżowe kompetencje, potwierdzone certyfikatami albo doświadczeniem w ich używaniu. 

Przygotowując pełne CV nie zastanawiaj się, z których umiejętności twardych nadal chcesz korzystać. Tym zajmiemy się w kolejnym kroku.

Czy jeśli coś umiem, to automatycznie to lubię?

Po przeprowadzeniu analizy wykształcenia i skompletowaniu pełnego CV, dysponujesz zapewne długą listą branżowych kompetencji. Zakładam, że część lub większość z tych obszarów przestała cię interesować – w końcu z jakiegoś powodu chcesz się przebranżowić. Mam jednak podejrzenie graniczące z pewnością, że używanie niektórych kompetencji branżowych nadal sprawia ci frajdę i na nich warto się skupić.

 Pracując z klientami w coachingu kariery, w tym kroku często proponuję im narzędzie, które osobiście bardzo lubię. Proszę klienta o podzielenie kartki na cztery ćwiartki, rozpięte na dwóch osiach: lubię – nie lubię oraz umiem – nie umiem, a następnie umieszczenie wszystkich kompetencji branżowych w miejscach, które wydają się najbardziej odpowiadać z jednej strony poziomowi biegłości, a z drugiej frajdy, jaką sprawia mu/jej używanie danej kompetencji. 

Umiejętności, które lądują w ćwiartce nie lubię i nie umiem, odrzucamy w przedbiegach – to strefa mordęgi. Skąd się biorą takie kawałki doświadczenia? Na przykład ktoś uznał, że skoro kończyliśmy jakieś studia, to powinniśmy się na czymś znać i wcisnął nam w pracy jakieś zadanie, a my nie byliśmy wystarczająco asertywni żeby odmówić i jakoś się z nim mordowaliśmy. Tym obszarom dziękujemy za współpracę i idziemy dalej.

Najbardziej interesuje nas oczywiście ćwiartka lubię i umiem – to strefa flow, zawierająca kompetencje, którymi posługujemy się z dużą biegłością, czerpiąc z tego sporo przyjemności. Warto przyjrzeć się też tym umiejętnościom, które sprawiały nam dużo frajdy, ale nie byliśmy w nich aż tak biegli. Może warto zainwestować w ich rozwój?

Rezultatem tego etapu powinna być lista kilku wybranych kompetencji twardych, które są dla ciebie na tyle interesujące, że nadal chciał(a)byś ich używać.  

Kompetencje branżowe jako ważny kawałek nowej układanki zawodowej

Decyzję o przebranżowieniu często napędza zmęczenie daną branżą, do której straciliśmy serce. Warto jednak sprawdzić, czy w nowym obszarze nie da się zastosować kompetencji, które wciąż sprawiają nam frajdę.

Może i mam dość kariery w agencji reklamowej, ale wciąż lubię od czasu do czasu stworzyć ciekawą grafikę. Taka umiejętność przyda mi się w prawie każdej większej organizacji, pozwalając mi wzbogacić raport lub prezentację.

Decydując się na rozpoczęcie przygody z HRem, mogę zacząć od aplikowania do firm z mojej poprzedniej branży. Może i nie potrzebuję znajomości specjalistycznego słownictwa farmaceutycznego albo budowlanego jako HR Businesss Partner, ale niewątpliwie ułatwi mi to komunikację z przyszłymi współpracownikami.

Jeśli biegle obsługuję jakiś program, łatwiej będzie mi się nauczyć obsługi innego oprogramowania, które działa podobnie.

Wreszcie, wyrazisty background branżowy może stać się moim wyróżnikiem, nawet jeśli nie jest wprost powiązany z nową ścieżką kariery. Jest spora szansa, że rekruterowi przeglądającemu dziesiątki aplikacji na stanowisko testera oprogramowania zapadnie w pamięć CV kandydata, który wcześniej pracował jako ratownik medyczny. Czasami ta minimalna przewaga wystarczy, żeby dostać szansę postawienia pierwszego kroku w nowej branży.

Jak potwierdzić posiadanie kompetencji twardych?

W odróżnieniu od kompetencji miękkich, których udowodnienie wymaga pewnej dozy storytellingu, umiejętności twarde można w miarę łatwo sparametryzować i zmierzyć ich poziom odpowiednim testem. Znajomość języka obcego na określonym poziomie potwierdza międzynarodowo uznawany certyfikat. O umiejętności prowadzenia pojazdu zaświadcza prawo jazdy. Określony poziom kompetencji w niektórych zawodach potwierdzają uprawnienia. 

Mając wybrane kompetencje, których dalej chcesz używać, zbierz wszystkie certyfikaty i zaświadczenia, które je potwierdzają. Jeśli takiego certyfikatu nie masz, może warto podejść do egzaminu i sobie go zapewnić? 

Niezłym potwierdzeniem umiejętności branżowych mogą też być referencje, najlepiej z odniesieniem do konkretnych projektów, w których je stosowaliśmy. Możesz poprosić swoich współpracowników i klientów o referencje tradycyjne albo wystawienie rekomendacji na portalu LinkedIn.

Podsumowanie

Choć brzmi to jak banał, z moich obserwacji wynika, że warto wciąż i wciąż to powtarzać: żyjemy w świecie nieustających zmian, napędzanych szaleńczym rozwojem technologii i głębokich zmian społecznych. Wiele zawodów przestaje istnieć, ale jednocześnie pojawiają się nowe branże i dziedziny, które często wyrastają na przecięciu innych obszarów. W tej sytuacji twarde kompetencje, które latami szlifowaliśmy w jakiejś branży, mogą okazać się cennym kawałkiem układanki, który da nam przewagę w nowym miejscu.