Luka w CV. Jak mówić rekruterom o przerwie w pracy?

Podczas pandemii prowadziłam darmowe konsultacje dotyczące treści CV, skierowane do osób szukających pracy. Kandydatki i kandydaci bardzo często pytali mnie o sposoby na wytłumaczenie przerwy w zatrudnieniu. Każdy miał inne powody, by na jakiś czas zrezygnować ze stałej pracy: od opieki nad niepełnosprawną rodziną, przez studia i kursy, po choroby i wyjazdy. Z początku moja rada była prosta: postawić na szczerość. Jednak po wielu rozmowach z osobami poszukującymi pracy zauważyłam, że rozmowa o luce w CV bywa o wiele bardziej skomplikowana, niż mogłoby się wydawać.

Wielu pracodawców przywiązuje do ciągłości zatrudnienia podobną wagę jak do kompetencji czy dostępności kandydata. Sposób, w jaki firmy traktują kandydatów z nieidealną historią zatrudnienia, wiele mówi o kulturze firmy, podejściu do inkluzywności i otwartej komunikacji. Również w przypadku kandydatów dyskusja o okresach bez stałego zatrudnienia może pokazać, jak radzimy sobie z wyzwaniami i na ile efektywnie potrafimy łączyć umiejętności uzyskane w życiu prywatnym i zawodowym. Tylko jak powinna wyglądać rozmowa o przerwie w pracy? O co może zapytać osoba rekrutująca?

Czy rekruter może zapytać o lukę w CV?

Zgodnie z Kodeksem pracy w procesie rekrutacji pracodawca może zapytać o:

  • imię i nazwisko,
  • adres zamieszkania,
  • datę urodzenia,
  • wykształcenie,
  • przebieg dotychczasowego zatrudnienia.

Co ciekawe, zgodnie z przepisami nie musimy podawać pracodawcy prywatnego telefonu ani adresu e-mail (choć w praktyce, taka decyzja poważnie utrudniłaby kontakt z nami i praktycznie uniemożliwiła udział w procesie rekrutacyjnym). Nie jesteśmy też prawnie zobowiązani do przedstawienia zaświadczenia o niekaralności czy historii zatrudnienia na podstawie umowy cywilnoprawnej.

Oczywiście w rekrutacji istnieją pewne niepisane normy i standardy dotyczące często zadawanych pytań, których nie uwzględnia Kodeks pracy, jednak padają na wielu rozmowach rekrutacyjnych. Osoba zatrudniająca może poruszyć temat naszej dyspozycyjności, celów zawodowych czy kompetencji oraz zaprosić nas do testu weryfikującego umiejętności techniczne. Istnieją jednak aspekty, o które potencjalny pracodawca nie powinien pytać:

  • stan zdrowia,
  • poglądy polityczne, wyznanie, orientacja seksualna,
  • rodzina,
  • stan majątkowy,
  • przynależność związkowa.

Czasami któryś z powyższych tematów pojawia się w rozmowie kwalifikacyjnej nie w wyniku bezpośredniego pytania, a w kontekście widocznej w CV przerwy w zatrudnieniu. Jak uniknąć stresu związanego z wytłumaczeniem dziury w życiorysie? Jakie informacje zdradzać, a jakie – zachować dla siebie?

Krótka luka w CV – jak ją wyjaśnić?

Zacznijmy od tego, o jak długim okresie bez zatrudnienia mowa. Czy są to trzy miesiące, rok, a może pięć lat? Im krótsza przerwa w pracy, tym mniej szczegółów jesteśmy zobowiązani podawać. Oczywiście niektórzy rekruterzy będą wypytywać nawet o miesięczny okres bez zatrudnienia. Pamiętajmy jednak, że jest to pytanie dodatkowe, na które nie musimy odpowiadać.

W przypadku krótszych przerw, wystarczy ogólnikowe podsumowanie, np.: czas na podróże i wypoczynek, czas dla rodziny, przerwa związana z wyjazdem.

Pamiętajmy, że relatywnie długie urlopy typu sabbatical (roczna przerwa w pracy) lub kilkutygodniowe wakacje są coraz popularniejsze, a potrzeba oddechu jest naturalna, zwłaszcza jeżeli pracujemy w wymiarze pełnego etatu.

Jeżeli przerwa wynikała z poszukiwania pracy, również nie musimy ukrywać tego faktu. Istnieją powody, dla których proces nie był błyskawiczny, przykładowo: konkretne wymagania finansowe z naszej strony, dostępność pożądanych ofert czy czynniki zewnętrzne, takie jak pandemia lub sezonowość w branży. Możliwa jest również sytuacja w której, pomimo niskich wymagań i wielu rozmów kwalifikacyjnych, przerwa w zatrudnieniu wynika z braku ofert. Jeżeli szukamy pracy już kilka miesięcy, łatwo o rozczarowanie.

Warto wyciągać wnioski z dotychczasowych procesów, zadbać o pozytywną energię na czas rozmowy i nie wylewać frustracji lub smutku na rekrutera. Jeżeli w międzyczasie zmieniliśmy profil poszukiwanego stanowiska, zaktualizowaliśmy CV, skorzystaliśmy z usług doradcy zawodowego – warto o tym wspomnieć. Pokażemy tym umiejętność uczenia się na własnych błędach.

Kilkuletnia przerwa w życiorysie – jak o niej opowiedzieć?

Co robić, jeżeli luka w CV wynosi więcej niż rok? Za dłuższym okresem bez pracy z reguły stoją okoliczności prywatne, np. wychowywanie dziecka, opieka nad rodziną czy przeprowadzka.

To, jak szczegółowo chcemy opowiadać o tym etapie, zależy od naszego poziomu komfortu. Nie powinniśmy zmuszać się do streszczania rekruterowi całej prywatnej historii, zwłaszcza jeżeli budzi to w nas trudne emocje. Zamiast tego, możemy posłużyć się uproszczonym nazewnictwem i dodać, czy w związku z ówczesnymi okolicznościami życiowymi prowadziliśmy jakąkolwiek aktywność zawodową lub rozwojową, czy może nie było na to przestrzeni.

Jak mówić o dłuższych okresach bez zatrudnienia? Możemy je nazwać, w zależności od tego, czym się w tym czasie zajmowaliśmy:

  • przerwą opiekuńczą (wychowanie dziecka, opieka nad krewnymi),
  • przerwą rozwojową np. na przekwalifikowanie (udział w kursach, praca na zlecenia, praktyki, studia),
  • przerwą związaną z wyjazdem (emigracja, podróże i prace dorywcze za granicą),
  • przerwą zdrowotną (hospitalizacja, rehabilitacja, urlop zdrowotny).

Taką informację możemy zamieścić w CV, nie podając tych szczegółów, które byłyby dla nas niekomfortowe. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej osoba zatrudniająca może nas zapytać o to, czy podejmowaliśmy w przerwie prace dorywcze nieuwzględnione w życiorysie. Dodatkowe pytania nie powinny jednak padać w kontekście naszej sytuacji prywatnej.

Przykład: trzyletnia przerwa w zatrudnieniu, przerwa opiekuńcza związana z urlopem wychowawczym.

Dopuszczalne pytania: czy w tym czasie uczęszczała Pani na dodatkowe kursy? Czy śledziła Pani konkretne publikacje branżowe? Czy realizowała projekty nieujęte w CV?
Niedopuszczalne pytania: czy dzieci są już samodzielne? Czy dużo chorują? Kto jeszcze się nimi opiekuje? Czy samowolnie wydłużyła Pani urlop? Dlaczego nie wróciła Pani do pracy po urlopie rodzicielskim?

Jeżeli osoba rekrutująca zaczyna ingerować w naszą prywatność, powiedzmy o tym. Zapytajmy, czemu ma służyć dana informacja. Być może rozmówca próbuje w ten sposób nieumiejętnie zweryfikować nasze kompetencje lub oddanie pracy. Co wtedy? Zawsze możemy zaproponować, że opowiemy o innej sytuacji życia zawodowego, a nie prywatnego.

Pewność siebie – sprzymierzeniec na rozmowie kwalifikacyjnej

Dlaczego mówienie o przerwie w zatrudnieniu bywa trudne? Lęk może wydawać się pozornie irracjonalny, zwłaszcza jeżeli luka w życiorysie miała miejsce już jakiś czas temu. U jego źródła mogą stać nieuświadomione przekonania na temat tego, jak powinna wyglądać idealna historia zawodowa: oparta na ciągłej dyspozycyjności, bez przerw, tylko w najlepszych firmach i na coraz bardziej prestiżowych stanowiskach. Jednak ideałów nie ma, a każdy z nas kiedyś choruje, chodzi na urlop, zmienia pracodawców czy ścieżkę kariery. Klucz w tym, by znaleźć równowagę między szczerością a korzystnym przedstawieniem swojej kandydatury.

Jeżeli osoba zatrudniająca przekroczy granice naszego komfortu, nie bójmy się odmówić odpowiedzi na zbyt szczegółowe lub prywatne pytanie. Kiedy opowiadamy o okresie bez zatrudnienia, róbmy to w powiązaniu z rozwojem kompetencji, świadomości zawodowej lub umiejętności przydatnych w pracy. Każde doświadczenie jest cenne, jeżeli my sami potrafimy znaleźć w nim wartość.