Jak wypełnić luki na polskim rynku pracy?

03.07.22
clock 4 min.
Joanna Kamińska Joanna Kamińska
Jak wypełnić luki na polskim rynku pracy?

Dla rolników i plantatorów sezon letni to czas zbiorów i dużego zapotrzebowania na pracowników. Podobnie jest w gastronomii. Dlatego też pracodawcy z tych branż są przygotowani i chętni na zwiększenie zatrudnienia, ale nierzadko brakuje zainteresowanych. Wzrost liczby publikowanych ogłoszeń o pracę często nie idzie w parze ze wzrostem zainteresowania kandydatów tymi ofertami.

Na rynku pracy sezonowej zdecydowanie największy udział ma branża gastronomiczna. Duże zapotrzebowanie dotyczy także zbiorów owoców i warzyw, jednak te stanowiska w mniejszym stopniu pojawiają się w ogłoszeniach o pracę. Rolnicy często poszukują pracowników z okolicznych miejscowości i nie decydują się na zamieszczanie ogłoszeń, co de facto ogranicza im liczbę potencjalnych pracowników.

Pod koniec czerwca w serwisie OLX w kategorii Praca w gastronomii było opublikowanych blisko 13 tys. ogłoszeń o pracę, z czego połowa dotyczyła pracy na stanowiska kucharza, kelnera i barmana.

Sezon letni zawsze wiąże się ze wzrostem liczby ogłoszeń o pracę na tymczasowe stanowiska. Co roku pojawiają się też problemy ze znalezieniem wystarczającej liczby pracowników, jednak analizy rynku pokazują, że w tym roku będzie to wyjątkowo duży problem.

Problemy ze zbiorami owoców

Jak alarmuje portal sadownictwo.com.pl, brakuje chętnych do pracy sezonowej przy zbiorach owoców, przez co sadownicy obawiają się dużego kryzysu. W 2021 r. ponad 90% osób pracujących przy zbiorach owoców stanowili pracownicy z Ukraińcy, obecnie nie ma wystarczającej liczby chętnych do pracy. W konsekwencji część upraw się marnuje, a dla klientów oznacza to wysokie ceny owoców.

Już w marcu pojawiały się przewidywania dotyczące problemów ze zbiorami. Z jednej strony trudności z dostępnością pracowników są szansą dla nich na otrzymanie wyższych stawek, z drugiej jednak strony wciąż brakuje wystarczającej liczby chętnych, a pojawiające się ogłoszenia o pracę z zagranicy oferujące jeszcze wyższe stawki, dodatkowo utrudniają polskim sadownikom dostęp do pracowników.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Sezon na pracę sezonową dłuższy i wcześniej niż zwykle.

Rynek pracy a pracownicy z Ukrainy

Duży wpływ na polski rynek pracy w ostatnich miesiącach miała wojna w Ukrainie. W związku z tym, że część mężczyzn wróciła do kraju, w lutym i marcu dynamicznie wzrosło zapotrzebowanie na pracowników firm budowlanych i remontowych. Co prawda w kwietniu wyhamował 40-procentowy wzrost ogłoszeń publikowanych w OLX (dane miesiąc do miesiąca), ale nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Podobnie sytuacja wygląda w kategorii Rolnictwo i ogrodnictwo. Od stycznia do kwietnia liczba ogłoszeń o pracę zwiększyła się 6-krotnie.

Obecnie zdecydowana większość uchodźców to dzieci. Poza tym z Ukrainy przyjechało także dużo kobiet, które wielu prac nie są w stanie wykonywać z uwagi na fizyczne ograniczenia. Poza tym dla części obcokrajowców istotna jest możliwość pracy w swoim zawodzie i zgodnie z posiadanym wykształceniem. Dla nich priorytetem jest nauka języka polskiego.

Ogłoszenie o pracę a praca wakacyjna

Biorąc pod uwagę to, jak ciężko jest znaleźć pracowników do pracy sezonowej, warto korzystać ze wszystkich możliwości na ich znalezienie. Nawet jeśli szuka się pracowników w najbliższej okolicy, warto otworzyć się na zamieszczenie ogłoszenia, które pozwoli na rozszerzenie dotarcia do grupy docelowej. Warto także rozważyć zatrudnienie obcokrajowców. O ile w pracy w gastronomii do obsługi klientów potrzebna jest znajomość języka polskiego, o tyle do zbioru owoców nie będzie ona niezbędna.

W ogłoszeniu do pracy sezonowej niewątpliwie jednym z głównych czynników jest wynagrodzenie, dlatego też zamieszczając ofertę, warto pamiętać o tym, aby podać widełki stawki godzinowej.

Pracownicy z Ukrainy, którzy są w Polsce od kilku lat opanowali już język polski i mogli pozwolić sobie na zatrudnienie w zawodach pokrewnych ich doświadczeniom. Dlatego też polscy pracodawcy otwierają się również na inne narodowości, m.in. na pracowników z Uzbekistanu.

Rynek pracy wciąż ewoluuje, a czynniki zewnętrzne, takie jak wojna, dodatkowo wywołują sytuacje, na które często nie jesteśmy przygotowani. Niezbędne jest inwestowanie w kursy językowe dla obcokrajowców, aby sukcesywnie zwiększać liczbę osób, które będą w stanie podejmować zatrudnienie w polskich firmach. To co prawda na dzisiaj nie rozwiąże problemu, ale pozwoli na przygotowanie się do zapełnienia luk na stanowiska pracy za kilka miesięcy.