Epidemia koronawirusa była dla wszystkich zaskoczeniem i wymusiła na przedsiębiorcach podejmowanie szybkich, czasami trudnych i niekonwencjonalnych decyzji. Wiele branż stanęło przed koniecznością walki o przetrwanie na rynku. Dla niektórych oznaczało to redukcję etatów, przestój lub zwolnienia, dla innych konieczność zmiany oferowanych produktów czy sposobu realizacji usług. Organizacje sięgały po różne rozwiązania, a te na bieżąco były i są oceniane przez pracowników.
Czy droga, którą obrali przedsiębiorcy, była słuszna, czy sposób komunikacji podejmowanych działań wspierał obraną taktykę i znajduje zrozumienie u pracowników? Na te i inne pytania możemy znaleźć odpowiedzi w raporcie „Marka pracodawcy w obliczu pandemii. Raport z perspektywy pracowników” przygotowanym przez Agencję MJCC.
Epidemia a bezpieczeństwo pracowników
Badanie przeprowadzone zostało w okresie od 4 do 13 maja 2020 r. i wzięło w nim udział 607 osób. Respondenci prezentowali osoby z różnych grup zawodowych, jak i firm różnej wielkości. Wśród badanych znalazły się osoby pracujące zdalnie (37%), wykonujące pracę związaną z bezpośrednim kontaktem z klientami (34%), jak i w bezpośrednim kontakcie z innymi pracownikami (25%).
Na pytanie, czy pracodawca zastosował właściwe rozwiązania, aby chronić zdrowie pracowników, 84% badanych odpowiedziało, że „Tak”, a tylko 16 %, że „Nie”. Z powyższym stwierdzeniem zgadzały się głównie osoby, które miały możliwość pracy zdalnej, czyli 96% respondentów z tej grupy, natomiast 23% pracowników mających bezpośredni kontakt i 22% pracujących w kontakcie z kolegami uznało, że ich pracodawca nie poradził sobie w tym aspekcie.
Podobną perspektywę uzyskujemy przy reakcjach na twierdzenie: Tracę zaufanie do swojego pracodawcy z powodu niewłaściwych działań podejmowanych w czasie pandemii. Aż 73% respondentów zaprzeczyło, a 27% zareagowało twierdząco. Trzeba jednak mieć na względzie, że w grupie, która zgodziła się z tym twierdzeniem, było 34% osób pracujących w bezpośrednim kontakcie z innymi, natomiast wśród osób, które mogły pracować zdalnie jedynie 14% osób było podobnego zdania.
Ocena komunikacji w czasie epidemii
Ciekawym aspektem, który został poruszony w raporcie jest kwestia komunikacji. W trakcie jakiegokolwiek kryzysu jest ona niezmiernie ważna z perspektywy zapewnienia ciągłości funkcjonowania przedsiębiorstwa. Brak informacji oznacza nie tylko ryzyko pojawienia się plotek, ale również niebezpieczeństwo chaosu organizacyjnego i dezorganizacji pracy.
Według wyników raportu 67% ankietowanych przyznało, że komunikacja pracodawców ich uspokaja.
Pracownicy oczekują również, że w trakcie epidemii pracodawcy przede wszystkim będą dbać o informowanie i edukowania swojej kadry w zakresie higieny i zapobiegania zakażeniu COVID-19, że będą komunikować o aktualnym rozwoju pandemii i przekazywać przede wszystkim informacje, które są kluczowe z punktu widzenia pracy, takie jak: aktualna sytuacja finansowa firmy. Mniej istotne stają się natomiast działania wizerunkowe w social mediach i publiczne dzielenie się informacjami dotyczącymi działań wewnętrznych firmy w zakresie pandemii.
Balans pomiędzy interesem firmy a oczekiwaniami zespołu
Istotnym aspektem z punktu widzenia pracodawcy są odpowiedzi na pytania dotyczące oczekiwań względem działań przedsiębiorstwa i aspektów, na które będą zwracać uwagę potencjalni kandydaci przy wyborze ofert pracy. Wyniki raportu pokazują pewną rozbieżność, jaka może pojawić się w sposobie rozumienia sytuacji i położenia firmy, oraz podejmowanych działań.
Aż 71% ankietowanych odpowiedziało twierdząco na pytanie dotyczące tego, czy pracodawca powinien zrobić wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić ciągłość zatrudnienia swoich pracowników, nawet jeśli oznacza to poniesienie dużych strat finansowych do czasu zakończenia pandemii. Biorąc pod uwagę, że nie znamy daty zakończenia kryzysu związanego z COVID-19, to z perspektywy pracodawcy takie oczekiwanie jest nierealne z punktu widzenia ekonomicznego i przyszłości funkcjonowania przedsiębiorstwa, a poniesienie i wykazanie dużych strat finansowych mogłoby pociągnąć za sobą wiele negatywnych konsekwencji.
Stanowisko respondentów pokazuje, że dla zespołu niekoniecznie musi być to zrozumiałe i mieć znaczenie. Dla pracownika ważna jest jego indywidualna sytuacja, to czy będzie mieć z czego utrzymać rodzinę, pokryć swoje zobowiązania i pracodawcy nie powinni o tym zapominać. Dla firm jest to wyraźny sygnał, że jeśli przedsiębiorstwo chce uzyskać zrozumienie dla podejmowanych działań, to w komunikacji wewnętrznej powinno odnosić się nie tylko do uzasadnienia ekonomicznego, ale przede wszystkim do tego, jak dana decyzja będzie przekładać się sytuację pracownika.
Warto więc postawić na otwartą i transparentną komunikację, w której w przejrzysty sposób pokażemy ciąg przyczynowo-skutkowy podejmowanych decyzji, wyjaśnimy, dlaczego taki scenariusz jest najlepszy spośród innych z perspektywy pracownika i firmy, aby w ten sposób znaleźć pewien balans pomiędzy interesem firmy a oczekiwaniami zespołu.
Podobną rozbieżność w oczekiwaniach możemy zauważyć w pytaniu o to, jak kryzys spowodowany pandemią zmieni to, na co kandydaci będą zwracać uwagę przy poszukiwaniu pracy.
Elastyczność, możliwość szybkiego reagowania na zmiany gospodarcze i otoczenie biznesowe stają się dzisiaj coraz ważniejszymi aspektami dla przedsiębiorców.
Te rozbieżności, jak i pozostałe wyniki badania, pokazują więc, że warto dzisiaj bliżej przyjrzeć się swoim organizacjom i przeanalizować, jak epidemia wpłynęła na nastroje zespołu. Może należałoby sprawdzić poziom satysfakcji z prac i zapytać pracowników, czy dotychczasowy sposób komunikacji jest odpowiedni, czy ich zdaniem wystarczająco zadbano o komfort i bezpieczeństwo. Taki audyt i konsultacje z pracownikami mogą pomóc dobrać odpowiednie narzędzia i wprowadzić ewentualne działania zaradcze i tym samym sprawić, że firma pozytywnie przejdzie ten trudny sprawdzian z zarządzania kryzysowego.