Co trzecia firma obawia się bankructwa

09.02.21
clock 3 min.
Joanna Sieradzka Joanna Sieradzka

Wstrząs, jaki pandemia koronawirusa zafundowała w ubiegłym roku gospodarce, jeszcze przed długie miesiące będzie odbijał się echem w niemal każdym sektorze. Według wyników badania zrealizowanego dla BIG InfoMonitor – widma bankructwa boi się aż 36% przedsiębiorstw. Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza?

Część firm straciła klientów i zlecenia, zmniejszało zatrudnienie, a niektóre z nich zmuszone były nawet zakończyć działalność.

Interesujący raport na początku stycznia opublikował BIG InfoMonitor, podsumowując wyniki badań ankietowych przeprowadzonych na ponad 500 przedsiębiorcach. A w nim sporo informacji o kondycji polskich firm, obawach ich właścicieli i możliwych przyczynach kryzysu.
Pod koniec ubiegłego roku część firm, zwłaszcza mikro i małych przedsiębiorstw (czyli podmiotów zatrudniających nie więcej niż 49 osób), poważnie obawiała się konieczności zamknięcia biznesu.

Aż 16% mikroprzedsiębiorców i 10,5% małych firm stanęło przed realnym zagrożeniem zakończenia działalności ze względu na sytuację gospodarczą spowodowaną pandemią koronawirusa. Dwie trzecie firm zagrożonych upadłością jako główną przyczynę tej sytuacji podawało brak płynności finansowej, a niemal 40% skokowy spadek liczby zamówień i projektów. Tylko niespełna 2% respondentów jako bezpośrednią przyczynę zagrożenia upadłością wskazywało obostrzenia nałożone przez rząd.

Dwie trzecie firm zagrożonych upadłością jako główną przyczynę tej sytuacji podawało brak płynności finansowej.

Widmo bankructwa najmocniej towarzyszyło firmom z sektora usługowego (18,9%) i transportowego (16%). Dużo mniejsze zagrożenie odczuwali właściciele firm produkcyjnych i handlowych. Odzwierciedleniem tych obaw są także dane zebrane przez Euler Hermes, dotyczące niewypłacalności w poszczególnych sektorach rynku. W ciągu 10 analizowanych miesięcy 2020 r. – w porównaniu z analogicznym okresem w 2019 r. – aż o połowę wzrosła liczba niewypłacalności przedsiębiorstw z branży usługowej, a w transportowej – o 40%. Nawet jeśli podmioty gospodarcze operujące w tych gałęziach gospodarki jeszcze nie ogłosiły upadłości, wiele wskazuje na to, że 2021 r. zbierze smutne żniwo.

Czarne prognozy na przyszłość

Aż 14% przedsiębiorców, zapytanych w badaniu dla BIG InfoMonitor o to, czy w 2021 r. prowadzona przez nich firma może mieć kłopoty finansowe i zakończyć działalność, odpowiedziało „zdecydowanie tak”. „Raczej” dopuszcza taką możliwość kolejne 22%. Tym samym jedna trzecia ankietowanych poważnie obawia się bankructwa w bieżącym roku.

W największych tarapatach są firmy, które na rynku działają krócej niż dwa lata – tutaj czarny scenariusz przewiduje aż połowa ich właścicieli. Krótki staż często oznacza jeszcze nieugruntowaną na rynku pozycję i pierwsze kroki w pozyskiwaniu nowych klientów. Nawet dobrze rokujące przedsiębiorstwa, z rozsądnym biznesplanem i dobrym pomysłem na przyszłość w starciu z pandemią często wracają „na tarczy”.

Jako najtrudniejsze do pokonania przeciwności firmy wskazują przede wszystkim spadek sprzedaży (aż 46% ankietowanych), zahamowanie rozwoju firmy i dezorganizację jej pracy (odpowiednio 18 i 16%).

Często podkreśla się, że pandemia przyspieszyła pewne procesy (np. upowszechnienie podpisów elektronicznych czy cyfryzację kolejnych obszarów działalności przedsiębiorstwa). Nie sposób jednak pominąć szeregu negatywnych konsekwencji, które jeszcze długo będą odbijać się na światowej gospodarce.